Gdy rozpoczynał się obecny sezon ORLEN Superligi Kobiet, mało kto stawiał Start Elbląg w roli zespołu mogącego rywalizować o miejsce w czołowej czwórce tabeli. Miał to być sezon rozpoznawczy, stabilizujący, z głównym celem: utrzymać się w lidze, budować coś trwałego i szlifować formę zawodniczek. Tymczasem pod okiem ambitnej, profesjonalnej i niezwykle konsekwentnej trenerki, elblążanki z meczu na mecz rosły w siłę. W grudniu nikt nie odważyłby się stawiać Startu w roli kandydatów do czołówki, a już 4 stycznia, po efektownej wygranej właśnie z Gnieznem, wskoczyły na 4. miejsce, na którym utrzymują się nieprzerwanie do dziś. Teraz mogą je przypieczętować.

O sile i ambicji drużyny Energa Start Elbląg najlepiej mówi jej codzienność – zbudowana nie z fajerwerków, ale z systematycznej, konsekwentnej pracy. Magdalena Stanulewicz, trenerka zespołu, stworzyła środowisko, w którym młode zawodniczki mogą się rozwijać, a bardziej doświadczone – wnosić jakość i prowadzić zespół w najtrudniejszych momentach. To zespół, który ma pomysł na siebie – oraz trenerkę, która potrafi przełożyć potencjał w wynik.

Zespół z Elbląga do tej pory wygrał 12 spotkań, pokonując m.in. Piotrcovię, KPR Kobierzyce czy właśnie najbliższego rywala – MKS Urbis Gniezno. W sobotę, 3 maja, może przypieczętować coś, co przed sezonem wydawało się niemal niemożliwe – 4. miejsce w ORLEN Superlidze Kobiet. Gospodynie wciąż mają do rozegrania zaległe spotkanie z Piotrcovią, więc trzy punkty zdobyte na wyjeździe pozwolą Elblągowi uciec poza zasięg.

[…] Spodziewamy się zaciętej rywalizacji i meczu, który może rozstrzygnąć się dopiero w końcówce. Jedno jest pewne – łatwo nie będzie, ale jesteśmy gotowe na wszystko, co przyniesie parkiet.”

– Magdalena Stanulewicz

– „Przed nami wyjazdowe starcie z zespołem z Gniezna – drużyną, która od lat prezentuje solidny poziom i nie oddaje punktów bez walki. Hala w Gnieźnie to miejsce, gdzie kibice potrafią stworzyć naprawdę gorącą atmosferę, co czyni każdy mecz jeszcze bardziej wymagającym. Spodziewamy się zaciętej rywalizacji i meczu, który może rozstrzygnąć się dopiero w końcówce. Jedno jest pewne – łatwo nie będzie, ale jesteśmy gotowe na wszystko, co przyniesie parkiet” – podkreśla trenerka Magdalena Stanulewicz.

Drużyny dzieli obecnie 9 punktów, ale forma i styl obu ekip w ostatnich tygodniach są bardzo zbliżone. Gniezno wygrało w tym sezonie 9 spotkań, Elbląg – aż 12. Do tej pory mierzyły się ze sobą trzykrotnie, a każdy mecz był emocjonującym widowiskiem. W inauguracyjnej kolejce gnieźnianki wygrały po rzutach karnych (remis 34:34, karne 4:3), ale w dwóch kolejnych meczach górą był już Start (33:32 i 29:21).

Zespół z Gniezna, prowadzony przez Romana Solarka, zapowiada twardą walkę i chęć rewanżu.

– „Przed spotkaniem z Elblągiem mogę śmiało powiedzieć, że jesteśmy „głodne” rewanżu. To drużyna, która w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze, poczyniła duży progres. Analizując nasz ostatni mecz z Kobierzycami, mimo niekorzystnego wyniku, to uważam, że nasza obrona była całkiem solidna i to chcemy utrzymać. Niestety skuteczność zawiodła i jest to element, który zdecydowanie wymaga poprawy. Zapewniam, że w najbliższym meczu damy z siebie tyle sił, ile mamy. Zrobimy wszystko, by po 60 minutach walki móc cieszyć się z kompletu punktów” – zapowiada Oliwia Kuriata, rozgrywająca MKS URBiS Gniezno.

Warto zwrócić uwagę także na indywidualne statystyki liderek obu zespołów. W klasyfikacji najlepszych strzelczyń ligi na pierwszym miejscu znajduje się Aleksandra Zych, praworozgrywająca Startu, która ma już na koncie 147 bramek. W czołowej dziesiątce znajduje się również nasza obrotowa Klaudia Grabińska – 104 trafienia to nie tylko potwierdzenie jej skuteczności, ale też ogromnej roli, jaką odgrywa w systemie gry Startu. Po stronie Gniezna wyróżniają się Malwina Hartman (120 bramek) oraz Katarzyna Cygan (116) – dynamiczne zawodniczki, które potrafią rozstrzygać mecze na swoją korzyść.

Sobotni mecz będzie nie tylko sportowym wyzwaniem, ale też symbolicznym podsumowaniem całego sezonu. Start Elbląg – drużyna, która miała się tylko utrzymać – może być czwartą drużyną w Polsce. To dowód na to, że ciężka praca, dobre przywództwo i wiara w projekt mogą przynosić wymierne efekty szybciej, niż się spodziewano. Energa Start Elbląg już udowodniła, że jest drużyną z charakterem, z jasno wyznaczoną ścieżką rozwoju i z potencjałem, który dopiero się rozwija.

Początek meczu: sobota, 3 maja, godzina 18:00, Hala im. Mieczysława Łopatki w Gnieźnie.

Sponsor tytularny
🔹 Energa SA Grupa ORLEN

🔹 Zrealizowano przy współudziale finansowym Samorządu Miasta Elbląg 🔹