Informacje prasowe
Galiczanka Lwów wygrywa po dramatycznym meczu z Sośnicą Gliwice!
To był wieczór pełen emocji, napięcia i prawdziwej sportowej walki. Galiczanka Lwów po niezwykle wyrównanym pojedynku pokonała w Biłgoraju Sośnicę Gliwice 32:30, odnosząc cenne zwycięstwo w 8. serii ORLEN I Ligi Kobiet.

Mecz trzymał w napięciu do samego końca, a kibice mogli oglądać wszystko, co w piłce ręcznej najlepsze – zmiany prowadzenia, walkę o każdy metr boiska i decydujące akcje w ostatnich sekundach.
Początek spotkania w wykonaniu Galiczanki był jednak daleki od ideału. Lwowianki wyglądały na spięte i przez długi czas nie mogły odnaleźć swojego rytmu. Dwie szybkie bramki Dominiki Andronik dały Sośnicy prowadzenie i to rywalki przez większość pierwszej połowy kontrolowały przebieg gry. Choć Mariana Markiewicz i Switłana Hawrysz starały się poderwać zespół do walki, a bramkarka Maria Poliak kilkoma udanymi interwencjami utrzymywała drużynę w grze, skuteczność Galiczanki pozostawiała wiele do życzenia. Po drugiej stronie parkietu znakomicie spisywała się Weronika Glosar, która w pierwszej połowie obroniła aż siedem rzutów i dała Sośnicy pewność w obronie. Do przerwy tablica wskazywała wynik 14:15 dla zespołu z Gliwic.
Druga część spotkania przyniosła zupełnie inny obraz gry. Galiczanka zaczęła stopniowo odzyskiwać kontrolę, poprawiła tempo i skuteczność, a rywalizacja stała się niezwykle zacięta. Obie drużyny wymieniały się bramkami niemal do samego końca, a wynik pozostawał otwarty aż do ostatnich minut. Kiedy wydawało się, że mecz może zakończyć się remisem, odważnym i pewnym rzutem popisała się Diana Dmytryshyn, wyprowadzając Galiczankę na prowadzenie, którego zespół nie oddał już do końcowego gwizdka.
Galiczanka Lwów wygrała 32:30, pokazując ogromny charakter i determinację w kluczowych momentach. Po trudnym początku zawodniczki trenera Vitalija Andronowa potrafiły się podnieść i udowodniły, że potrafią walczyć do końca. To zwycięstwo ma nie tylko znaczenie punktowe, ale i symboliczne — pokazuje, że zespół z Biłgoraja wciąż rośnie i potrafi wygrywać nawet w najbardziej wymagających okolicznościach.
Galiczanka Lwów – Sośnica Gliwice 32:30 (14:15, 18:15)
Galiczanka Lwów:
Havrysh – 15, Dmytryszyn – 6, Kozak- 4, Tkacz – 3, Markevych – 2, Prokopiak – 1, Kolodiuk – 1,
Kary: 7 × 2 min
Karne: 10
Sośnica Gliwice: Pilikauskaite -9; Andronik – 8; Kozimur – 5; Dmytrneko – 3; Tukaj – 2; Stróżnik- 1;
Kary: 9 x 2 min
Karne: 4
Sędziowie: DABROWSKI Kamil, STANIEK Paweł