Jak te trzy starcia ocenia zespół?

Beata Kowalczyk:
Turniej o Puchar Miasta Mostu był nie tylko sprawdzianem formy, ale także doskonałą okazją do integracji zespołu i przetestowania nowych ustawień. Trener rotował składem, co pozwoliło nam na zaprezentowanie pełnej głębi kadry i sprawdzenie różnych kombinacji na boisku. Widać, że każda z nas ma swoją rolę do odegrania, a nowe twarze w drużynie szybko się adaptują.

W pierwszym meczu, mimo minimalnej porażki 31-32 z Baníkiem Most, pokazałyśmy, że jesteśmy gotowe do rywalizacji na wysokim poziomie. Drugi mecz przeciwko Thüringer HC, zakończony wynikiem 26-30, był świetną okazją do zdobycia cennego doświadczenia z mocnym przeciwnikiem. Najwięcej emocji przyniósł jednak trzeci mecz z DKKA Dunaújváros, w którym po zaciętej walce zremisowałyśmy 36-36. Węgierki zasłużenie zdobyły pierwsze miejsce, pokazując klasę na każdym etapie turnieju.

Marek Palica, drugi trener Kobierek:
Występ zespołu oceniam na duży plus. Wyciągniemy z tego turnieju mnóstwo elementów, które przydadzą nam się do gry w przyszłości. Mierzyliśmy się z wymagającymi i doświadczonymi rywalami i w każdym spotkaniu walka była bardzo wyrównana. W zasadzie przez przypadek przegraliśmy pierwszy mecz. Ten turniej będzie procentował już w najbliższym czasie.

To był czas na dopracowanie zagrywek i elementów, które ćwiczymy od czasu obozu. W niektórych dochodzimy do perfekcji, a niektóre wymagają jeszcze nieco czasu. Staramy się też dopasowywać je do każdego rywala indywidualnie i to nam wychodzi. We wszystkich meczach zagraliśmy bardzo dobrą obronę, co widać po indywidualnych statystykach dziewczyn. Docieramy się, zresztą nie wszystkie zawodniczki mogły wziąć udział w ostatnich sparingach. Do startu ligi zostały dwa tygodnie. Nie jesteśmy jeszcze w stu procentach gotowi, ale będziemy na pierwsze spotkanie.

Małgorzata Buklarewicz:
Zespół pokazał się z dobrej strony. Mecze były wyrównane, co daje nam dobra bazę do układania taktyki na rozpoczęcie rozgrywek ligowych. Gra z drużynami zagranicznymi często jest dobrym testem, bo nie znamy się nawzajem i daje nam możliwość sprawdzenia, jak szybko potrafimy przeanalizować grę przeciwnika. Jesteśmy przygotowane motorycznie, dobrze „wyglądamy” indywidualnie, a akcje zespołowe były zgrane. Oczywiście nie wszystko było idealne, mamy pewne przestoje w trakcie meczu, ale jest czas na dopracowanie szczegółów.

Magdalena Drażyk:
Mimo że skończyłyśmy turniej na czwartym miejscu, to zagrałyśmy naprawdę dobre zawody. Możliwość zmierzenia się z zespołami, gdzie gra wygląda inaczej niż w naszej lidze, bo piłka „chodzi” szybciej jest zawsze dobrą lekcją, z której możemy wiele wyciągnąć. Z meczu na mecz nasza gra wygląda lepiej i dużo dobrego daje nam współpraca z obrotową. Nie popełniamy też wielu błędów własnych, z czym w tamtym roku, w okresie przygotowawczym, był większy problem. Biorąc pod uwagę to, że już za dwa tygodnie pierwsze ligowe starcie, jestem dobrej myśli.

Klasyfikacja końcowa:
1. Dunaújvárosi Kohász KA (HUN)
2. Thüringer HC (DE)
3. DHK Baník Most (CZE)
4. KPR Gminy Kobierzyce

DHK Baník Most – KPR Gminy Kobierzyce 32-31 (13-17)
Kobierki: Kowalczyk, Saltaniuk, Chojnacka – Wiertelak 6, Kocińska 1, Kozioł 2, Zaleśny, Kucharska, Drażyk 5, Buklarewicz 8, Polańska, Holińska 1, Ważna 4, Melekestseva 4

KPR Gminy Kobierzyce – Thüringer Handball Club 26-30 (14-16)
Kobierki: Saltaniuk, Chojnacka, Kowalczyk – Wiertelak 1, Kocińska 1, Kozioł 2, Zaleśny 4, Drażyk 7, Kucharska, Buklarewicz 6, Polańska, Holinska 2, Pawełek, Ważna 1, Melekestseva 2

KPR Gminy Kobierzyce – Dunaújvárosi Kohász Kézilabda Akadémia  36 – 36 (17-16)
Kobierki: Chojnacka, Saltaniuk, Kowalczyk – Wiertelak 4, Kocińska, Kozioł 1, Zaleśny 2, Drażyk 9, Buklarewicz 8, Kucharska, Polańska 1, Holińska 1, Pawełek, Ważna 5, Melekestseva 5