Młyny Stoisław Koszalin rozpoczęły intensywne przygotowania do nowego sezonu ORLEN Superligi niespełna trzy tygodnie temu. Mają już za sobą dwie rywalizacje z wicemistrzyniami kraju KPR Gminy Kobierzyce. Zaczęły wchodzić w rytm meczowy, bo aż do rozpoczęcia rozgrywek prawie każdy tydzień będzie kończył się meczem lub meczami towarzyskimi. Dwa takie spotkania koszalinianki rozegrały w piątek. W pierwszej rywalizacji zmierzyły się z zespołem HC Równe. Wyrównana walka trwała tylko w pierwszych minutach. Beniaminek ukraińskiego odpowiednika polskiej ORLEN Superligi nie odstawał mocno od gospodyń, ale po dziesięciu minutach koszalinianki zaczęły błyskawicznie „odskakiwać” (12. min – 6:3). Ich przewaga stale rosła. W tym czasie Ukrainki nie mogły znaleźć sposobu na kontratak miejscowych. „Stanęły” też w ofensywie zatrzymując się po kwadransie na zaledwie pięciu trafieniach. Szóstą bramkę zdobyły dopiero tuż przed przerwą. Po pierwszej połowie różnica w wyniku była miażdżąca. Młyny Stoisław prowadziły już 21:6. Po przerwie szczypiornistki z Równego zaczęły całkiem sprawnie nadrabiać zaległości, ale nie na tyle, by zagrozić miejscowym. Ich przewaga rosła do ostatniego gwizdka i stała się jeszcze bardziej „miażdżąca”. Spotkanie zakończyło się wynikiem 42:17. – Myślę, że jest dobrze i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej. Szukamy odpowiednich ustawień, mamy nowe zawodniczki, które potrzebują czasu, by wkomponować się w zespół. Mamy dużo meczów do zagrania w okresie przygotowawczym, żeby jak najlepiej przygotować się do tych ligowych. Na treningach wygląda to dobrze, w graniu sparingowym też, ale mamy jeszcze oczywiście kilka rzeczy do dopracowania. Musimy popracować nad sytuacjami stuprocentowymi, które sobie wypracowujemy, ale gorzej jest z ich wykorzystaniem. Obrona funkcjonuje dobrze, ale musimy chyba trochę bardziej skupić się na obronie sześć zero, bo tracimy w niej więcej bramek, ale myślę, że to jest kwestia dopracowania i zaangażowania się. Co do ataku… rzuciliśmy dziś ponad czterdzieści bramek, jednak, mówiąc szczerze, zespół z Równego nie postawił nam dzisiaj najwyższych warunków – mówił Krzysztof Przybylski, trener Młynów Stoisław Koszalin. Trudnych warunków ukraińska drużyna nie postawiła też ekipie EKS Start Elbląg, z którą w drugim meczu turnieju doznała dotkliwej porażki 21:49.

W ostatnim piątkowym spotkaniu naprzeciw siebie stanęły zespoły z Koszalina i z Elbląga, i szczególnie dla miejscowych, była to już zdecydowanie trudniejsza rywalizacja niż pierwsze spotkanie z HC Równe. Dominował Start. Po kwadransie elblążanki prowadziły już 8:2, ale gospodynie „przebudziły się” po wyjątkowo słabym początku i zaczęły toczyć z rywalkami wyrównaną walkę, do jakiej przyzwyczaiły kibiców podczas spotkań ligowych. Do przerwy przegrywały 12:14, a po zmianie stron boiska kontynuowały odrabianie strat (35. min – 14:14). W 40. minucie groźnej kontuzji lewej ręki doznała praworęczna Karolina Wicik, reprezentująca barwy Startu Elbląg. Chociaż atmosfera temu w pełni nie sprzyjała, bo sparingi to nie czas na kontuzje i urazy, po interwencji medyków, zespoły wróciły do gry. Wyrównana, pełna emocji rywalizacja przy dopingu kibiców trwała do ostatniego gwizdka. 

Skład i bramki Młynów Stoisław Koszalin w obu spotkaniach: Natalia Filończuk, Alicja Klarkowska – Aleksandra Furmanets 6 i 2, Kinga Lemiech 6 i 0, Maryna Koper 5 i 0, Sofia Csavar 5 i 0, Jagoda Lasek 4 i 2, Hanna Rycharska 3 i, Nicola Żmijewska 3 i 0, Barbara Choromańska 2 i 1, Anna Mączka 2 i 3, Patrycja Jura 2 i 1, Gabriela Haric 1 i 1, Adrianna Nowicka 1 i 1, Dominika Szynkaruk 1 i 2, Amelia Worożańska i 1 i 0.

Dla sympatyków koszalińskiej drużyny turniej stanowi pierwszą okazję, by poznać Młyny Stoisław „w przebudowie”. Po raz pierwszy w koszalińskiej hali widowiskowo-sportowej prezentują się nowe zawodniczki. Brakuje jeszcze tylko Elif Sili Aydin. Turecka rozgrywająca ma przyjechać do Koszalina w za kilka dni, a od września stanowić silne wzmocnienie koszalińskiego zespołu – Cele są ambitne. Każdy mecz gramy o zwycięstwo, gramy o medale. Celem nadrzędnym jest oczywiście pierwsza szóstka, ale wolałbym, żeby to była pozycja w pierwszej czwórce. Mam nadzieję, że uda nam się też wypromować miasto poprzez naszą grę i nasze występy zarówno w Orlen Superlidze jak i w rozgrywkach pucharowych – mówił Krzysztof Jabłoński, prezes klubu Piłka Ręczna Koszalin.

Turniej objęli honorowymi patronatami: Tomasz Sobieraj, prezydent Koszalina oraz Jakub Kowalik, wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego.

Poniżej prezentujemy program sobotnich spotkań imprezy:

10.00 EKS Start Elbląg – HC Rivne
12.00 Młyny Stoisław Koszalin – EKS Start Elbląg
14.00 Młyny Stoisław Koszalin – HC Rivne