W rundzie eliminacyjnej Młyny Stoisław pewnie pokonały rywalki z Ligi Centralnej Enea Piłka Ręczna Poznań 32:22, chociaż już wtedy zespół zmagał się z dużymi brakami osobowymi z powodu licznych kontuzji i urazów. Dziś sytuacja wygląda nieco lepiej, ale ławka wciąż jest bardzo krótka. Niemniej, koszalinianki jadą do Piotrkowa Trybunalskiego zmotywowane i nie odpuszczają rozgrywek pucharowych, chociaż w tych ligowych nie idzie najlepiej. „Biało-zielone” zmierzą się z Piotrcovią, z którą w I rundzie przegrały 24:34. Na ligowy rewanż jeszcze przyjdzie czas, ale już teraz jest szansa pogrozić rywalkom, prezentując się z jak najlepszej strony. Czy koszalinianki ją wykorzystają – odpowiedź już w najbliższą środę – Wyniki i styl gry tego nie odzwierciedlają, ale naprawdę, te dziewczyny, które są zdrowe, które grają, starają się mocno. Na razie jest ich niewiele, ale mam nadzieję, że po przerwie na mecze reprezentacji, wrócą do nas kontuzjowane zawodniczki i wystartujemy do kolejnych meczów w innej sytuacji. Mamy świadomość tego, że jesteśmy w trudnej sytuacji, ale nikt się nie poddaje. Piłka jest dalej w grze. Walczymy dalej – podkreśliła Joanna Dworaczyk, druga trenerka Młynów Stoisław.

Spotkanie w Piotrkowie Trybunalskim zaplanowano na środę, 12 lutego. Początek gry o godz. 17. Transmisję meczu będzie można śledzić za pośrednictwem portalu emocje.tv.

W rozegranym już spotkaniu 1/8 finału Energa Start Elbląg pokonała Handballtic Gdynia 41:19. W pozostałych meczach: drużyna MTS Żory podejmie Sośnicę Gliwicę, a KPR Ruch Chorzów zmierzy się u siebie z Energą Szczypiorno Kalisz.