Komplet publiczności, jak zwykle świetny i głośny doping fanów towarzyszył dzisiejszego wieczoru
ekipom MKS URBIS Gniezno i KPR Ruchu Chorzów. Pierwsze minuty to dominacja „Pszczół”, które po
dwóch trafieniach Katarzyny Cygan i jednym Żanety Lipok prowadziły 3:0. W 8’ minucie było 5:1.
Pierwszą bramkę dla Ruchu zdobyła z rzutu karnego Anastasiia Bondarenko. Miejscowe się
rozkręcały, kolejne bramki zdobywały Cygan, Nurska, Lipok i Głębocka. Goście odpowiedziały tylko
jednym trafieniem Marty Gęgi i w 17 minucie na tablicy widniał wynik 9:2. Trener Ruchu Ivo Vavra
interweniował, prosząc o czas, podczas którego dość „radykalnie” oceniał dotychczasowe poczynania
swoich podopiecznych. Jego uwagi zdziałały tyle, że chorzowianki poprawiły skuteczność i nieco
odrobiły straty. Pomogły w tym akcje skutecznie kończone głównie przez Katarzynę Wilczek. Pierwsza
połowa zakończyła się prowadzeniem „Pszczół” 13:9.

Drugą połowę trafieniem Marty Gęgi rozpoczęły zawodniczki „Ruchu”. Wtedy goście najbardziej
zbliżyli się do posiadania gospodyń. Różnica trzech bramek była tą najmniejszą”. Inicjatywę szybko
przejęły gospodynie. Rzucały Hartman, Szczepanik i niezmiennie Cygan. W 39 minucie było 19:12.
Obaj trenerzy „po drodze” przerywali grę, prosząc o czas, jednak trzeba powiedzieć, że gnieźnianki
zwyczajnie kontrolowały sytuację. Mecz zakończył się pewnym triumfem MKS URBIS Gniezno 31:25.

MKS URBIS Gniezno: Hypka, Konieczna – Cygan (9), Lipok (6), Hartman (4), Głębocka (3), Bartkowiak (2), Schlabs (2), Musiał (1), Szczepanik (1), Kuriata (1), Nurska (1), Świerżewska (1), Wabińska, Tanaś, Matysek

KPR Ruch Chorzów: Ciesiółka, Gryczewska – Wilczek (6), Wiśniewska (5), Gęga (4), Bondarenko (3), Jasinowska (2), Jasińska (2), Doktorczyk (1), Hajnos (1), Widuch (1), Iwanowicz, Blagojevic, Masalova, Diablo, Rejdych