Lublinianki to ostatnia niepokonana ekipa w ligowej stawce. Podopieczne Edyty Majdzińskiej wygrały wszystkie sześć spotkań, pokonując po drodze także mistrzynie kraju, KGHM MKS Zagłębie Lubin. W ostatnich dniach pewnie zwyciężyły zarówno Energę Start Elbląg (38-19), jak i Młyny Stoisław Koszalin (34-18).

– Lublin ostatnimi czasy jest w bardzo dobrej dyspozycji. Mają zarówno zawodniczki rzucające dobrze z drugiej linii, jak i takie, które potrafią grać na zwodzie. Grają mocno w obronie, z czego w bardzo szybkim tempie bramkarki wyprowadzają kontry pośrednie i bezpośrednie. Jest to kluczowe, aby w krótkim czasie odskoczyć na kilku bramkowa przewagę – mówi skrzydłowa, Patrycja Kozioł.

– Lublin prezentuje się w dotychczasowych meczach  bardzo dobrze. Drużyna ta  zdobyła komplet punktów we wszystkich meczach – potwierdza Marcelina Polańska, rozgrywająca Kobierek.

Taka postawa daje MKS-owi prowadzenie w ligowej tabeli. Tyle samo punktów, z jednym spotkaniem rozegranym więcej, ma Zagłębie. Trzy oczka mniej na swoim koncie zgromadził KPR Gminy Kobierzyce.

Kobierzyczanki w tym sezonie musiały uznać wyższość jedynie wspomnianego już Zagłębia, z którym przegrały na wyjeździe 21-25, a wcześniej także w Superpucharze Polski 21-23. Z pozostałych starć zawodniczki Marcina i Marka Paliców wychodziły zwycięsko. Przed tygodniem pokonały SPR Sośnicę Gliwice 36-22. Uzyskały również awans do trzeciej rundy EHF European League, wygrywając dwumecz z turecką Armadą Praxis Yalikavakspor.

Wśród Kobierek najskuteczniejsza pozostają Magdalena Drażyk, Mariola Wiertelak oraz Justyna Świerczek i Małgorzata Buklarewicz. W dobrej formie jest ostatnio także Patrycja Kozioł. Liderką zespołu z Lublina, jeśli chodzi o atak, jest Magda Balsam, która średnio zapisuje na swoim koncie po sześć bramek w meczu. Często trafiają również pozostałe skrzydłowe – m.in. Oktawia Fedeńczak i Daria Szynkaruk.

Przed sezonem do brązowych medalistek ORLEN Superligi Kobiet dołączyło kilka nowych nazwisk – są to m.in. bramkarka Antonija Mamić, rozgrywające Anouk Nieuwenweg, Szimonetta Planeta, Aleksandra Rosiak czy obrotowa Sylwia Matuszczyk.

W minionym sezonie KPR Gminy Kobierzyce wygrał trzy z czterech meczów z MKS-em FunFloor Lublin, zapewniając sobie srebrne medale.

–Choć w starciach z Lublinem mamy dodatni bilans z zeszłego sezonu, to zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to inna drużyna, niż ta sprzed roku. My jednak potrafimy walczyć. Kibicom życzymy dobrego meczu. Lublin przyjedzie po trzy punkty, ale my też będziemy grali o pełną pulę – zaznacza Marcin Palica, trener Kobierek.

– Przed nami bardzo ważny i trudny mecz z Lublinem. W naszej grze musimy się skupić na tym, aby wyeliminować błędy i nie dopuścić do zdobywania łatwych bramek przez nasze przeciwniczki. Naszym atutem będzie gra we własnej hali oraz wsparcie naszych kibiców, które z całą pewnością nam pomoże – zdradza Polańska.  

– Na pewno będzie to mecz walki i dobre widowisko dla kibiców, co pokazały nasze ostatnie spotkania z nimi. Najważniejsza w tym meczu będzie głowa oraz koncentracja od początku do samego końca, bo można być super przygotowanym na rywala, ale popełnić proste błędy, które będą kluczowe w całym rozrachunku. Jako zespół wiemy doskonale, jak ważne jest to spotkanie i co trzeba wykonać, aby cieszyć się tym i móc powiedzieć sobie po meczu, że dałyśmy z siebie wszystko. Cieszymy się, że zostanie rozegrane u nas, bo mamy niesamowitych kibiców, którzy będą nas wspierać i napędzać w każdym momencie – kończy Kozioł.

Spotkanie 4. serii ORLEN Superligi Kobiet pomiędzy KPR-em Gminy Kobierzyce a MKS-em FunFloor Lublin pokaże Polsat Sport 1. Początek transmisji we wtorek, 5 listopada, o godz. 20:30.

4. seria ORLEN Superligi Kobiet
KPR Gminy Kobierzyce – MKS FunFloor Lublin
wtorek, 5 listopada, godz. 20:30
Transmisja Polsat Sport 1