MKS FunFloor Lublin pewnie zwyciężył po raz trzeci w tym sezonie ORLEN Superligi Kobiet. Tym razem szczypiornistki z Lublina przed własną publicznością bez trudu rozprawiły się z KPR Ruchem Chorzów, wygrywając 38:27.

Zaczęły przyjezdne z Chorzowa, lecz nie poradziły sobie ze szczelną obroną lublinianek. W końcu czujność Pauliny Wdowiak sprawdziła Marta Gęga, ale bramkarka MKS-u FunFloor nie dała się zaskoczyć. Wynik otworzyła w drugiej minucie Aleksandra Olek. Pod koniec czwartej minuty Gęga ponownie stoczyła pojedynek z lubelską golkiperką. Ponownie górą była Wdowiak. 30 sekund później Szimonetta Planeta podwoiła prowadzenie miejscowych. Pierwszą bramkę dla gości zdobyła wraz z upływem piątej minuty Natalia Doktorczyk. W siódmej minucie było już jednak 4:1 dla biało-zielonych.

Zawodniczki Ruchu zdołały uzyskać kontakt przy rezultacie 4:3. Po upływie pierwszego kwadransa spotkania MKS FunFloor prowadził już jednak 9:4. Czterokrotnie piłkę w siatce gości umieściła Magda Balsam. Po dwudziestu minutach gry chorzowianki zbliżyły się do lublinianek na dystans trzech trafień (10:7). Później dwie bramki dla gospodyń zdobyła Dominika Więckowska, odbudowują pięciobramkową przewagę (12:7). Na pojedyncze trafienie Poliny Masalovej miejscowe odpowiedziały trafieniem Steli Posavec i kolejnym golem autorstwa starszej z sióstr Więckowskich 14:8. Kolejne trafienie uniwersalna rozgrywająca zdobyła w 28. minucie. Było to trafienie na 16:10. Chwilę później swoją pierwszą bramkę dla MKS-u FunFloor mogła świętować bramkarka, Antonija Mamic.

Druga połowę otworzył skutecznie wyegzekwowany przez Darię Szynkaruk rzut karny (19:10). Cztery minuty później przewaga gospodyń była już dwucyfrowa (22:12). Kapitan lubelskiej drużyny na prawym skrzydle była nie do zatrzymania. Popularna „Szynka” zaliczyła kolejne dwa trafienia. Fantastycznie na kole spisywała się Sylwia Matuszczyk, która w tym czasie też dwukrotnie umieściła piłkę w siatce. Rezultat w 37. minucie to 24:13 dla gospodyń. Gdy Szynkaruk trafiła po raz szósty, jej zespół wygrywał 27:14. Warto odnotować stuprocentową skuteczność skrzydłowej na tym etapie spotkania. „Rakiety” z dystansu posyłała z kolei Magda Więckowska. Jedna z nich dotarła do celu, a druga zatrzymała się na poprzeczce (29:15). Kwadrans przed końcem meczu moment lepszej gry zaliczyły natomiast przyjezdne. Do remisu wciąż było jednak daleko. W ostatnie dziesięć minut gospodynie weszły, prowadząc 32:21.

Bramkę nr 22 dla gości zdobyła Agnieszka Iwanowicz. Chwilę później zobaczyła czerwoną kartkę. Mimo kary, to przyjezdne grały w przewadze, bo niemal jednocześnie boisko na dwie minuty opuścić musiały Szimonetta Planeta i Aleksandra Rosiak. Nie przeszkodziło to jednak Steli Posavec w zdobyciu gola na 34:33. Minutę przed końcową syreną fenomelnym golem popisała się Magda Balsam. Skrzydłowa wybiła się wysoko w powietrze, rzut jednak oddała z samego podłoża. Piłka wtoczyła się do siatki ku zdumieniu golkiperki gości. MKS FunFloor Lublin zwyciężył 38:27. Przed końcem meczu po bramce zdobyły jeszcze Rosiak i Gryczewska. Najlepszą zawodniczką gości uznano Martę Gęgę, a tytuł MVP trafił do Dominiki Więckowskiej.

MKS FunFloor Lublin – KPR Ruch Chorzów 38:27 (18:10)

MKS: Wdowiak, Mamic 1 – Olek 2, Planeta 3, Fedeńczak 3, Balsam 6, Rosiak 3, Pastuszka 2, D. Więckowska 4, Posavec 2, Szynkaruk 6, Nieuwenweg 3, Matuszczyk 2, M. Więckowska 1, Tomczyk, Andruszak. Kary: 4 min. Trener: Edyta Majdzińska

Ruch: Ciesiółka, K. Gryczewska- Doktorczyk 1, Jasińska 5, Masalova 2, Bondarenko 2, Diablo 2, Wiśniewska 1, Blagojevic 1, Gęga 5, Jasinowska 1, M. Gryczewska 3, Iwanowicz 1, Widuch 1. Kary: 10 min. Trener Ivo Vavra

Sędziowali: Wojciech Kuliński (Łódź), Maciej Rogala (Tomaszów Maz.)