Informacje prasowe
Wysoka wygrana mistrzyń Polski w Elblągu
Pojedynek pomiędzy Energą Startem a Zagłębiem Lubin toczył się pod dyktando mistrzyń Polski, które odniosły w Elblągu imponujące zwycięstwo. Drużyna Bożeny Karkut pokonała młody elbląski zespół różnicą aż dwudziestu pięciu bramek (38:13).

Tylko początek potyczki Energi Startu z mistrzyniami Polski był wyrównany. Worek z bramkami rozwiązała Aleksandra Zych, w odpowiedzi do siatki trafiła Kinga Jakubowska. Należy wspomnieć, że gospodarz dzisiejszej rywalizacji boryka się z kontuzjami obu podstawowych bramkarek Małgorzaty Ciąćki oraz Marii Pentek, zatem między słupkami pojawiła się młodziutka wychowanka Truso Zuzanna Górska. Do drużyny ściągnięto także 19-letnią Weronikę Godzinę, na co dzień grającą w Gdyni. Zagłębie w podstawowym składzie wystawiło Barbarę Zimę, która w pierwszej połowie zanotowała wiele obron. W 5. minucie, po golu, Joanny Wołoszyk, było 3:3. Od tego czasu parkiet należał do Miedziowych. Podopieczne Bożeny Karkut rzuciły aż jedenaście bramek z rzędu, w tym wiele z kontrataków, po świetnych obronach wspomnianej golkiperki. Elblążanki nie były w stanie sforsować twardej defensywy Zagłębia, kilkukrotnie popełniły też faul ofensywny. Niemoc miejscowych trwała aż kwadrans, by w końcu w 20. minucie przerwała ją Maria Szczepaniak. Kolejne trzy gole padły łupem przyjezdnych, a gdy dwie bramki z rzędu zdobyły gospodynie, o przerwę poprosiła Bożena Karkut. Po wznowieniu znów do siatki trafiały tylko zawodniczki Zagłębia, elblążankom do końca pierwszej części meczu nie udało się już pokonać Barbary Zimy. Zespoły udały się na przerwę przy wyniku 6:21.
Po zmianie stron przyjezdne nie zwolniły tempa. Niezawodna była Natalia Janas oraz Oliveria Fernandes, które w ciągu kilku minut zdobyły pięć bramek. Gospodynie swoje pierwsze trafienie w drugiej połowie zanotowały dopiero w 38. minucie, a jego autorką była Paulina Peplińska. Przez kilka kolejnych akcji bramki padały naprzemiennie, do staniu 9:29. Kilka dobrych interwencji miała Monika Maliczkiewicz, jednak i gospodyniom udało się zanotować serię skutecznych rzutów, a dokładnie trzech. W 50. minucie, po trafieniu Kristiny Kubisovej, tablica wyników wskazywała 12:30. Wysokie prowadzenie Miedziowych nie wpłynęło na ich postawę. Zawodniczki Zagłębia nadal świetnie prezentowały się w defensywie, a w ataku zdobyły aż sześć bramek z rzędu. Elblążanki zdołały jeszcze rzucić jedną bramkę, a wynik spotkania na 13:38 ustanowiła Kinga Jakubowska.
Energa Start Elbląg – KGHM MKS Zagłębie Lubin 13:38 (6:21)
Start: Górska, Godzina – Wiśniewska 2, Zych 2, Peplińska 2, Tarczyluk 2, Dworniczuk 1, Wołoszyk 1, Kubisova 1, Chwojnicka 1, Szczepaniak 1, Wicik, Kuźmińska, Szczepanek, Pahrabitskaya, Grabińska.
Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz – Fernandes 6, Weber 6, Jakubowska 5, Promis5, Grzyb 4, Janas 3, Drabik 3, Górna 2, Pankowska 2, Przywara 1, Matieli 1, Cavo, Guirassay.