Informacje prasowe
Z Kobierzyc bez punktów, ale z sukcesem sezonu. Energa Start Elbląg na czwartym miejscu. Zych z Gladiatorem!
Wyjazdowy mecz z KPR Gminy Kobierzyce był dla piłkarek ręcznych Energa Start Elbląg ostatnim akcentem niezwykle udanego sezonu 2024/2025. Choć elblążanki uległy gospodyniom 24:33, ten wynik nie przekreśla imponującego dorobku młodego zespołu, który zakończył rozgrywki tuż za podium na świetnym 4. miejscu.

Spotkanie w Kobierzycach nie miało już większego ciężaru gatunkowego. KPR mógł świętować wywalczone wcześniej brązowe medale, a elblążanki miały pewną pozycję tuż za pierwszą trójką. Mimo to obie drużyny podeszły do starcia ambitnie, choć to gospodynie rozpoczęły lepiej wykorzystując niedokładność w ataku Startu, szybko zbudowały prowadzenie 4:1.
Podopieczne Magdaleny Stanulewicz nie zamierzały jednak kończyć sezonu bez walki. Poprawiły skuteczność, odrobiły straty i w 13. minucie doprowadziły do remisu 6:6. Niestety, chwila dekoncentracji i znakomita dyspozycja Beaty Kowalczyk w bramce KPR-u sprawiły, że między 15. a 23. minutą elblążanki nie zdobyły żadnej bramki, a rywalki zanotowały sześciobramkową serię. Dopiero trafienie Wiktorii Tarczyluk przerwało impas i uspokoiło grę zespołu z Elbląga. W końcówce pierwszej połowy Start wykorzystał osłabienie rywalek i zmniejszył straty do trzech bramek, ale ostatecznie do szatni schodził przy wyniku 14:18.
Po przerwie Elblążanki ruszył z energią, w 36. minucie strata wynosiła już tylko dwa gole. Nadzieje na wyrównanie przerwała jednak fala błędów technicznych, które skrzętnie wykorzystał KPR, odzyskując kontrolę nad spotkaniem. Interwencje Patrycji Chojnackiej i skuteczne kontry sprawiły, że gospodynie powiększyły przewagę do dziewięciu bramek. Mimo starań elblążanek, by zniwelować różnicę, mecz zakończył się wynikiem 33:24.
Warto jednak podkreślić, że w tym spotkaniu rozstrzygnęła się jeszcze jedna, niezwykle prestiżowa rywalizacja o tytuł najlepszej strzelczyni sezonu ORLEN Superligi Kobiet. Gladiator 2024/2025 za największą liczbę zdobytych bramek w sezonie trafia do zawodniczki Energa Start Elbląg – Aleksandry Zych!

Doświadczona leworęczna rozgrywająca była w tym sezonie niekwestionowaną liderką ofensywy elbląskiej drużyny. Jej rzut z drugiej linii i skuteczność z rzutów karnych były postrachem dla niemal każdej bramkarki w lidze. Aleksandra regularnie trafiała do siatki rywalek, a licznik jej bramek zatrzymał się na imponującej liczbie 161 trafień
Choć to już ostatni taniec w tym sezonie, elblążanki mogą schodzić z parkietu z podniesionymi głowami. Za nimi miesiące ciężkiej pracy, walki o każdy centymetr boiska i emocji, które towarzyszyły nie tylko im, ale i kibicom w całej Polsce. To był sezon, który pokazał, że doświadczenie, młodość, ambicja i zgrany kolektyw potrafią dokonać rzeczy ponad oczekiwania.
Energa Start Elbląg, mimo wielu nowych twarzy, zdołała zbudować tożsamość drużyny grającej z pasją i zaangażowaniem. Zespół niejednokrotnie zaskakiwał faworytów, wygrywał w kluczowych momentach i nie poddawał się nawet wtedy, gdy wynik nie układał się po jego myśli. Czwarte miejsce w tabeli to nie przypadek, a owoc systematycznego rozwoju, odwagi na boisku i mądrego prowadzenia zespołu przez trenerkę Magdalenę Stanulewicz.

W tym sezonie elblążanki udowodniły, że mogą być groźne dla każdego, a wiele z ich meczów zostanie zapamiętanych na długo zarówno dzięki emocjom na parkiecie, jak i rosnącej sile charakteru drużyny. To był też sezon indywidualnych sukcesów takich jak triumf Aleksandry Zych w klasyfikacji strzelczyń czy debiuty młodych zawodniczek, które pokazały, że przyszłość Startu rysuje się w jasnych barwach.

Ten zespół zbudował solidny fundament. Z doświadczeniem zdobytym w tym sezonie, większą pewnością siebie i niesłabnącą energią, a w kolejnym roku może sięgnąć jeszcze wyżej. Kibice mogą być dumni i spokojni bo Start wraca na mapę zespołów, które będą się liczyć w walce o najwyższe cele.
A jeśli o kibicach mowa to nie możemy też nie wspomnieć o naszych wspaniałych kibicach, którzy – jak zawsze – byli z nami do samego końca. Mimo że był to mecz wyjazdowy, w Kobierzycach nie zabrakło elbląskich barw i głośnego dopingu z trybun. Wasza obecność, wsparcie i energia niosły dziewczyny przez cały sezon – zarówno w chwilach triumfu, jak i wtedy, gdy trzeba było podnieść się po porażkach.
Dziękujemy, że byliście z nami. Na meczach w Elblągu, w podróży, w transmisjach, w komentarzach i wiadomościach – zawsze mogliśmy na Was liczyć. Ten sezon był wyjątkowy również dzięki Wam. Do zobaczenia po wakacjach – wrócimy silniejsi, a Wy?
Elbląg: Pentek, Radojcic – Kuźmińska 5, Pahrabitskaya 3, Wołoszyk 1, Grabińska 4, Peplińska 2, Szczepanek 1, Wicik 3, Chwojnicka 1, Szczepaniak, Dworniczuk 1, Tarczyluk 3.
Karne: 3/3
Kary: 8 min. (Chwojnicka, Wicik, Wołoszyk x2)
Kobierzyce: Kowalczyk, Saltaniuk, Chojnacka – Drażyk 4, Stapurewicz 4, Buklarewicz 1, Kozioł 4, Wiertelak 7, Ważna 4, Melekestseva 3, Kocińska 2, Polańska 2, Kucharska, Schneider 1, Holinska 1.
Karne: 1/2
Kary: 10 min. (Kucharska, Wiertelak, Melekestseva x2, Stapurewicz)
Sponsor tytularny
🔹 Energa SA Grupa ORLEN
🔹 Zrealizowano przy współudziale finansowym Samorządu Miasta Elbląg.