Informacje prasowe
COROTOP Gwardia Opole pewnie zwycięża z ENERGA MKS Kalisz przed własną publicznością!
12. Seria ORLEN Superligi
Mecz 12. Serii ORLEN Superligi zapowiadał się emocjonująco z uwagi na ciasną sytuację punktową tabeli. Spotkanie otworzyła bramka gospodarzy, którą zdobył Piotr Jędraszczyk. Przyjezdni wyrównali wynik trafiając z z rzutu karnego i nie odpuszczali przez kolejne minuty. W 6. minucie pierwszej połowy Corotop Gwardia Opole zdobyła szybkie dwie bramki wychodząc na prowadzenie 4:2. Kaliszanie mieli chwilowe problemy w ataku nie trafiając karnego i pewnej sytuacji „sam na sam z bramkarzem”. Gwardziści zdołali odskoczyć wynikiem na 6:3 w 11. minucie, po dwóch minutach gospodarze dalej pilnowali tej przewagi co zmusiło do „wzięcia czasu” przez trenera MKS Kalisz – Rafała Kuptela, by uspokoić oraz poukładać grę swojej drużyny. Od początku w bramce świetnie spisywał się bramkarz Opolan – Jakub Ałaj, który miał na koncie po pierwszym kwadransie kilka kluczowych interwencji. Po dwudziestu minutach meczu mogliśmy zauważyć grę kontrolowaną przez Corotop Gwardię Opole, na tablicy widniał wynik 11:6, przyczyniło się do tego skuteczność Gwardzistów w ataku, dobra dyspozycja Ałaja oraz twarda gra w obronie. Drużyna Kuptela miała już na swoim koncie kilka kar wykluczeń dwuminutowych co skutkowało słabszą obroną w kluczowych momentach. Pierwsza połowa zakończyła się 16:7 dla gospodarzy.
Druga połowa niezmiennie była pod kontrolą Opolan, świetnie prowadzony zespół Bartosza Jureckiego konsekwentnie budował przewagę szczelnie broniąc oraz skutecznie rzucając w ataku. W 42. minucie prowadzili już 22:11, co skutkowało nerwową grą przyjezdnych a spokojną pewną grą Gwardzistów. Jakub Ałaj podtrzymał formę z pierwszej części spotkania i miał na swoim koncie czternaście obron natomiast w ataku najczęściej rzucał Mateusz Wojdan, gdyż po tym czasie miał już siedem zdobytych bramek. W 48. minucie przy wyniku 23:13 Jurecki poprosił o czas, by nie utracić kontroli nad meczem i przypomnieć zawodnikom by grali do końca. Gdy pozostało dziesięć minut do zakończenia spotkania w drużynie gospodarzy doszło do dużej ilości zmian, nawet w bramce – między słupkami stanął Mateusz Lellek, odrazu zaliczając dwie obrony już w pierwszej akcji. Z upływem kolejnych minut gra Opolan była dominująca dwie minuty przed zakończeniem meczu wygrywali 29:16, mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem Corotop Gwardii Opole 30:17.
Corotop Gwardia Opole – Energa MKS Kalisz 30:17 (16:7)
MVP meczu: Jakub Ałaj (Corotop Gwardia Opole)
COROTOP Gwardia Opole: Ałaj, Lellek – Wojdan 7, Pelidija 5, Kamiński 5, Widomski 3, Jędraszczyk 3, Milewski 2, Łangowski 1, Jendryca 1, Wandzel 1, Stempin 1, Zawadzki 1, Wrzesiński, Luksa, Hryniewicz.
Kary: 8 min.
Karne: 4/4
ENERGA MKS Kalisz: Hrdlicka, Szczecina – Kowalczyk 4, Fajfer 4, Molski 2, Ribeiro 2, Starcevic 2, Fedeńczak 1, Kus 1, Dontsov 1, Wróbel, Moryń, Drej, Bekisz, Kucharzyk.
Kary: 14 min.
Karne: 4/5