Goście już od pierwszych minut meczu pokazali, że ich głównym atutem w tym spotkaniu będzie obrona. Dla Górnika trafił Ilchenko, szybko odpowiedział Paterek, ale przez kolejne minuty KGHM Chrobry miał problemy z defensywą zabrzan i bramek nie zdobywał. Kolejną, w 8. minucie rzucił Orpik i było 2:4. Goście budowali przewagę i mogłaby by być ona dużo większa, gdyby nie Stachera między słupkami głogowskiej bramki. Już w 3. minucie odbił rzut karny wykonywany przez Mauera, a później jeszcze wielokrotnie ratował Chrobrego przed stratą kolejnych bramek. W Chrobrym zawodziła skuteczność, ale przede wszystkim głogowianie nie mieli dobrej recepty na dobrze grającą defensywę gości.
Wysokie prowadzenie do przerwy pozwoliło Górnikowi dużo pewniej i spokojniej rozgrywać drugą część spotkania. Obraz gry nie zmienił się zbytnio i choć gra się wyrównała, to przewaga z pierwszej części meczu pozwoliła zabrzanom spokojnie dowieść do ostatniego gwizdka wysokie zwycięstwo.

Mecz #2 w sobotę, 25 maja w Zabrzu.
KGHM Chrobry Głogów – Górnik Zabrze 21:28 (11:17)
KGHM Chrobry: Stachera, Dereviankin – Grabowski 2, Strelnikov, Wrona 1, Zieniewicz 3, Kosznik, Orpik 4, Jamioł 2, Dadej, Matuszak 2, Styrcz 1, Paterek 4, Hajnos, Skiba 2
Górnik: Ligarzewski, Wyszomirski – Szyszko 1, Tokuda 2, Morkovsky 5, Krępa, Artemenko 1, Krawczyk, Mauer, Ivanovic, Bogacz, Minotskyi 1, Kaczor 1, Ilchenko 3, Przytuła 5