Pierwszą bramkę w Derbach Pomorza zdobył dziś skrzydłowy PGE Wybrzeża Gdańsk, Mikołaj Czapliński. Chwilowa gra bramka za bramkę przerwana została dwoma skutecznymi rzutami, Wiktora Tomczaka i ponownie Mikołaja Czaplińskiego (2:4). Do głosu zaczęli jednak dochodzić gospodarze, gdy dwa karne wykorzystał Patryk Grzenkowicz oraz skuteczny był były gracz Wybrzeża, Jovan Milicević (9:7). Podopieczni trenera Rombla nie pozostawali bierni i szybko odrabiali straty, a dodatkowo kwidzynianie zaczęli łapać kary, przez które długi czas grali w osłabieniu. Do tego po brutalnym faulu na Jakubie Będzikowskim boisko upuścił Ryszard Landzwojczak. Na koniec drugiej połowy Wybrzeże wróciło na prowadzenie, a obie ekipy zeszły do szatni przy wyniku 17:18.

W drugiej połowie w gdańskiej ekipie rozkręcił się Będzikowski, który rzucił trzy bramki z rzędu (21:25) dla swojej drużyny. Gdy wydawało się, że goście kontrolują przebieg spotkania do głosu zaczął wracać MMTS. W 47. minucie Maciej Pilitowski zmniejszył straty do jednej bramki, a chwilę później rzut karny wykorzystał Mateusz Kosmala co ponownie dało remis (28:28). W ważnym momencie dał o sobie znać bramkarz Wybrzeża, Kornel Poźniak, dodając swoim kolegom energii. Gdy szybkim atakiem popisał się Rafał Stępień, gdańszczanie ponownie mieli trzy bramki przewagi. Mimo usilnych prób MMTS-u, to Wybrzeże zdołało utrzymać przewagę do końca i to właśnie oni zwyciężyli w Derbach Pomorza (34:36).

Energa MMTS Kwidzyn – PGE Wybrzeże Gdańsk 34:36 (17:18)

Energa MMTS Kwidzyn: Zakreta (1/16 – 6%), Matlęga (7/28 – 25%) – Grzenkowicz 5, Milicević 5, Bekisz 5, Kosmala 4, Malczak 4, Jankowski 4, Potoczny 3, Welcz 2, Landzwojczak 1, M.Plitowski 1 oraz K.Pilitowski, Czarnecki, Lewczyk, Chałupka.
Karne: 5/6.
Kary: 12 min.

PGE Wybrzeże Gdańsk: Zembrzycki (2/13 – 15%), Poźniak (12/35 – 34%) – Będzikowski 7, Góralski 5, Stanescu 4, Peret 4, Czapliński 4, Papina 3, Domagała 2, Papaj 2, Stępień 2, Tomczak 2, Niedzielenko 1 oraz Zmavc, Siekierka.
Karne: 6/8.
Kary: 6 min.