Industria Kielce od samego początku narzuciła tak wysokie tempo gry, że Gwardia Opole nie mogła mu sprostać. Dlatego w szóstej kolejce ORLEN Superligi zespół Talanta Dujshebaeva zgarnął kolejne trzy punkty dzięki wygranej 39:21 (16:9). 

Znów na Śląsk, ale tym razem Opolski udali się zawodnicy Industrii Kielce, by rozegrać kolejne spotkanie ORLEN Superligi. W środę 2 października rozegrali mecz szóstej kolejki z Gwardią Opole. Do składu wrócili nieobecni w poprzednim starciu Theo Monar, Arkadiusz Moryto i Sandro Mestrić. Ale szansę gry od pierwszych minut dostał Bośniak Bekir Cordalija. W pierwszych trzydziestu minutach zatrzymał sześć na 15 rzutów, a wśród nich był rzut karny wykonywany przez Mateusza Wojdana. Był to początek spotkania, gospodarze tylko raz potrafili pokonać kieleckiego bramkarza, a ofensywa Industrii była bezbłędna. W dziesięć minut zdobyli siedem bramek, a stracili… jedną. W kolejnych minutach zawodnicy trenera Bartosza Jureckiego zagrali odważniej i – co najważniejsze – skuteczniej w ofensywie. W pięć minut zdobyli pięć bramek, zmniejszyli stratę wykorzystując dwuminutową nieobecność Artsema Karaleka. 

Jednak wtedy do do głosu doszli już żółto-biało-niebiescy, którzy nie pozwolili gwardzistom złapać wiatru w żagle i odpowiedzieli najlepiej jak tylko mogli. Czyli bramkami Arkadiusza Moryty i Michała Olejniczaka. Co ciekawe, nominalny skrzydłowy znów występował na prawym rozegraniu i popisał się kapitalnym przeglądem pola i efektowną asystą do Olejniczaka. Tuż przed końcowym gwizdkiem pierwszej odsłony o czas poprosił jeszcze trener Talenta Dujshebaev, ale jego zawodnicy prowadzenia nie podwyższyli. Do szatni oba zespoły schodziły przy wyniku 16:9 dla Industrii Kielce. 

Drugą połowę trener Bartosz Jurecki zdecydował się rozpocząć siedmioma zawodnikami w polu. Niestety na niewiele się to zdało, bo jego zespół zdobył w ten sposób jedną bramkę, zanotował stratę, po której łatwą bramkę zdobył Michał Olejniczak oraz po szybkim wznowieniu ze środka Łukasz Rogulski. Mimo tego, trener Jurecki z pomysłu nie zrezygnował. A Industria Kielce tempa nie zwalniała, ważne dwie interwencje zaliczył Bekir Cordalija, a jego koledzy w ofensywie podwyższyli prowadzenie na 20:12 w w 35. minucie. 

W obliczu sytuacji kadrowej trener Talant Dujshebaev decydował się na wystawienie dwóch kołowych do ataku – Artsema Karaleka i Łukasza Rogulskiego. – Występy w różnych ustawieniach i zestawianiach rozwijają piłkarza ręcznego. Przełamujemy też stereotyp, że kołowy nie powinien rozgrywać – mówił przed tym spotkaniem nowy oborowy kieleckiego zespołu. On występ w Stegu Arenie powinien zaliczyć do udanych, podobnie jak i Szymon Wiaderny. Kilka bardzo ciekawych i odważnych asyst do partnerów zanotował Jakub Osuch. Zwalniać nie zamierzał Bekir Cordalija, w pewnym momencie (około 42. minuty) mógł o sobie powiedzieć, że obronił średnio niemal co drugi rzut – jego skuteczność wynosiła 46 procent. Dzięki temu atakujący zawodnicy powiększali przewagę. Na kwadrans przed końcową syreną prowadzili 30:17. Mecz był już w zasadzie rozstrzygnięty dlatego trener Bartosz Jurecki dał szansę przeciwko jednej z najlepszych drużyn w Europie pograć młodym zawodnikom m.in. Januszowi Wandzelowi (21 lat) czy Markowi Hryniewiczowi (20 lat). 

Industria Kielce do końca już kontrolowała mecz i nie pozwoliła gospodarzom stworzyć w zasadzie żadnego zagrożenia. Warto wspomnieć, że dzisiaj 21. urodziny obchodził Bekir Cordalija. Sprawił sobie, ale i kolegom piękny prezent w postaci 44 procent skuteczności (15 obron na 34 rzuty) i zasłużenie odebrał nagrodę MVP meczu. Wynik meczu na 39:21 ustanowił na sekundę przed końcową syreną Arkadiusz Moryto. 

W kolejnym meczu Industria Kielce zmierzy się przed własną publicznością z Zepterem KPR Legionowo, początek tego spotkania w sobotę 5 października o godz. 18 w Hali Legionów. Bilety dostępne na www.bilety.kielcehandball.pl oraz w klubowym sklepie kibica (czynne w dni powszednie w godzinach 8-16).

Gwardia Opole – Industria Kielce 21:39 (9:16)

Gwardia Opole: Lellek 2/30, Malcher 4/12 – Wrzesiński 4, Wojdan 2, Widomski 2, Łagowski 3, Jendryca 1, Wandzel 1, Jędraszczyk 2, Pelidija, Luksa 2, Zawadzki 2, Aksamit, Hryniewicz, Kamiński 2, Stempin.  

Industria Kielce: Cordalija 17/37, Mestrić – Osuch 1, Olejniczak 4, Wiaderny 5, Karacić, Moryto 8, Dujshebaev 2, Gębala 2, Karalek 6, Rogulski 7, Nahi 4.