Obecnie w sytuacji epidemicznej rozegranie każdego kolejnego meczu cieszy. Tym razem na przełożenie spotkania nie miał wpływu koronawirus, a bomba fosforowa, którą niedaleko hali odnaleziono podczas prac ziemnych. Obiekt przy ulicy Twardowskiego w weekend miał spełniać rolę bezpiecznego miejsca do którego zostali przewiezieni ewakuowani mieszkańcy pobliskich ulic. Całe zamieszanie spowodowało, że mecz z terminu weekendowego został przeniesiony na wtorek. Niestety już bez udziału kibiców.

– Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji i że w tych trudnych czasach sport daje powiew normalności, oderwania od codziennych informacji o wirusie – mówi przed meczem Rafał Biały – bardzo żałujemy, że kibice nie będą mogli nas wesprzeć na naszej hali, który jest naszym domem, a doping fanów zawsze mobilizuje i nakręca atmosferę. Szkoda, ale wiemy, że będą ściskać kciuki oglądając mecz na żywo w internecie.

Faktycznie w Szczecinie publiczność zawsze jest dodatkowym zawodnikiem, ale taka sytuacja dotknęła wszystkie zespoły i muszą sobie radzić bez wsparcia fanów. Podopieczni Rafała Białego i Sławomira Fogtamana w komplecie przystąpią do meczu. Zabraknie tylko Wojciecha Jedziniaka, który od dłuższego czasu zmaga się z kontuzją. Świeżo upieczony doktor wspomoże za to zespół z ławki szkoleniowej służąc radą trenerom.

Drużyna MMTS Kwidzyn wróciła z kwarantanny po wykryciu dwóch przypadków koronawirusa wśród zawodników. Dla podopiecznych Bartłomieja Jaszki będzie to pierwszy mecz po ponad miesięcznej przerwie. W dotychczasowych trzech spotkaniach kwidzynianie odnieśli jedno zwycięstwo pokonując na własnym parkiecie SPR Stal Mielec.

Spotkanie na żywo będzie można oglądać tylko na stronie Emocje.TV https://emocje.tv/live/466/sandra-spa-pogon-szczecin-mmts-kwidzyn