Obie drużyny walczą w tym sezonie o zupełnie inne cele. Chorzowianki zamykają ligową tabelę. Dotychczas wygrały trzy pojedynki, co pozwoliło im zgromadzić osiem punktów. Do przedostatniego Eurobudu JKS Jarosław tracą dziewięć oczek.

Zawodniczki Vita Teleky’ego ostatnie spotkanie rozegrały ponad miesiąc temu. Z powodu sytuacji epidemiologicznej w zespole, Ruch ma do nadrobienia dwa mecze. Największe zagrożenie w ataku stanowi doświadczona obrotowa drużyny, Karolin Jasinowska. Bardzo skuteczne są również Żaneta Lipok oraz Katarzyna Wilczek.

– Chorzów to na pewno trudny i niewygodny dla nas rywal, z szybkimi, mobilnymi zawodniczkami, które bardzo dobrze grają z kołem.  Czeka nas ciężkie spotkanie, ponieważ chorzowianki na pewno będą walczyć i łatwo skory nie oddadzą. Na tym terenie się ciężko gra. Myślę, że będą chciały zdobyć kolejne punkty i sprawić niespodziankę na swoim parkiecie – powiedziała rozgrywająca Kobierek, Kinga Jakubowska.

KPR Gminy Kobierzyce utrzymuje pozycję wicelidera. Podopieczne Edyty Majdzińskiej tracą do prowadzącego Zagłębia Lubin czternaście punktów, jednocześnie mając dwa oczka przewagi nad trzecim MKS-em Perłą Lublin. Zwycięstwo jest więc dla kobierzyczanek bardzo cenne.

Brązowe medalistki nie mogą zaliczyć minionej rundy do udanych- wygrały trzy z siedmiu spotkań. Na zakończenie uległy na wyjeździe Młynom Stoisław Koszalin 16-19. Barierę stu bramek w sezonie przekroczyła w tym spotkaniu Kinga Jakubowska, a MVP spotkania wybrano Beatę Kowalczyk.

– Przed nami końcówka sezonu. To już ten czas, kiedy zespoły są zmęczone. Trudno nam się podnieść po tych kilku ostatnich wpadkach. Myślę, że nie do końca przepracowałyśmy poprzednie porażki. Jesteśmy w jakimś fizycznym dołku, z którego, mam nadzieję, szybko wyjdziemy – powiedziała po porażce w Koszalinie Jakubowska. – Następny mecz gramy w Chorzowie, dlatego liczę, że wygramy z Ruchem i odbudujemy pewność siebie – zakończyła rozgrywająca Kobierek.

KPR Ruch Chorzów – KPR Gminy Kobierzyce
niedziela, 25.04.2021, godz. 18

Transmisja zobacz.tv