Spotkanie otworzyła Paulina Stapurewicz. Wyrównała Valentina Kozimur. Po kontrze Sylwii Matuszczyk i akcji wykończonej przez Katarzynę Kozimur jarosławianki objęły prowadzenie (1:3). Z lewego skrzydła trafiła również Wiktoria Kostuch, a Katarzyna Kozimur dopisała na swoje konto jeszcze jedną bramkę. Pierwszy celny rzut oddała również Natalia Dmytrenko. W 10. minucie przyjezdne prowadziły więc 1:6.

Defensywa jarosławskiej ekipy sprawiała elblążankom sporo kłopotów i to właśnie ten aspekt miał niebagatelne znaczenie w zbudowanej na początku przewadze. Gospodnie przełamały się w 12. minucie (Tarczyluk) i po dość ospałym początku „wróciły” do meczu. W 15. minucie, przy stanie 4:7, o przerwę poprosił trener EKS-u Roman Mont. Po wznowieniu gry, miejscowe wykorzystały swoje szanse (Pahrabitskaya, Bancilon), a kontaktowy gol należał do Nikoli Głębociej (6:7). W 22. minucie Paulina Kuźmińska doprowadziła do remisu.

W ostatnim fragmencie pierwszej połowy JKS znów odskoczył (9:11). Jak się okazało, tylko na chwilę, ponieważ Bancilon i Weber zniwelowały stratę. Po trzydziestu minutach tablica wyników wskazywała więc remis – 11:11.

Drugą część spotkania otworzyła Tatiana Pahrabitskaya. Sytuację sam na sam, dającą remis, wykorzystała Nataliia Dmytrenko (12:12). Obroniony przez Weronikę Kordowiecką rzut karny dał JKS-owi szansę na zorganizowanie udanej akcji (Katarzyna Kozimur). Po serii rzutów Weroniki Weber elblążanki wyszły na dwupunktowe prowadzenie (16:14). Stratę zminimalizowała Wiktoria Kostuch. W 41. minucie Roman Mont ponownie przywołał do siebie swój zespół.

Trafienie Natalii Dmytrenko doprowadziło do kolejnego już w tym starciu remisu (16:16), ale gospodynie, pod koniec trzeciego kwadransu, wyprowadziły mini-serię skutecznych akcji (20:18). JKS utrzymywał kontakt. Spora w tym zasługa doskonale spisującej się w bramce Kordowieckiej. Na osiem minut przed końcowym gwizdkiem, czarno-niebieskie ponownie wyrównały stan meczu (Guziewicz, 21:21).

Równie udaną interwencją, a konkretnie obroną rzutu karnego, popisała się druga bramkarka zespołu z Podkarpacia – Sabina Kubisztal. Mimo to, przyjezdne nie wykorzystały szansy na objęcie prowadzenia. Zrobiła to skrzydłowa EKS-u, Weronika Weber (23:21). Ponadto, dwie czerwone kartki – Wiktorii Kostuch i Natalii Dmytrenko – mocno skomplikowały podopiecznym Michała Kubisztala sytuację. Mimo gry w sporym osłabieniu, elbląską defensywę pokonała Edyta Byzdra (23:22). Zwycięstwo Startu przypieczętowała natomiast Wiktoria Tarczyluk (24:22).

MVP: T. Pahrabitskaya

Wyróżniona po stronie JKS-u: W. Kordowiecka (18 obron)

EKS Start Elbląg – Handball JKS Jarosław 24:22 (11:11)

Start: Ciąćka, Radojcić – Weber 7, Pahrabitskaya 4, Bancilon 3, Macedo 3, Tarczyluk 2, Głębocka 2, Kuźmińska 1, Stapurewicz 1, Grabińska 1, Wołoszyk, Owczarek, Stefańska.

JKS: Kordowiecka, Musakova, Kubisztal – Kozimur K. 5, Dmytrenko 4, Kozimur V. 3, Kostuch 3, Matuszczyk 3, Guziewicz 2, Leśniak 1, Byzdra 1, Szczotka, Skubacz, Galas, Luberecka, Strózik.