Bardzo się cieszymy z wygranej, chociaż do końca meczu wierzyłyśmy, że skończymy go jednak z trzema punktami na koncie. Przed naszym zespołem jeszcze sporo pracy. Dziś zdarzały się straty. Każda z nas była zdenerwowana, być może dlatego, że to było pierwsze spotkanie sezonu – mówiła Karina Bayrak, rozgrywająca Młynów Stoisław Koszalin.

Gospodynie nie najlepiej weszły w mecz. Do 8. minuty „pudłowały” lub „odbijały się” od Weroniki Kordowieckiej, bramkarki JKS-u. Nieco lepiej radziły sobie w defensywie, dzięki czemu jarosławianki długo nie były w stanie dopisać do konta kolejnych bramek poza jedną, zdobytą w pierwszej minucie. Żelazna obrona zaczęła szwankować. Po dziesięciu minutach miejscowe przegrywały 1:3, ale niebawem nadrobiły zaległości (13. min – 3:3). Obie drużyny stwarzały sobie dogodne sytuacje rzutowe, jednak bramkarki nie wpuściły ani jednej bramki aż do momentu, gdy sędzia podyktował rzut karny dla Młynów Stoisław. Wówczas szansę wykorzystała Marcelina Polańska i koszalinianki po raz pierwszy objęły prowadzenie (18. min – 4:3). Do przerwy można było oglądać wyrównane i zacięte spotkanie. Raz było na korzyść miejscowych, raz na korzyść przyjezdnych. Ostatecznie po trzydziestu minutach przewagę miały koszalinianki. Zespoły schodziły do szatni przy wyniku 8:7.

Po przerwie jarosławski JKS szybko „zarobił” dwa trafienia (34. min – 8:9), a później główną rolę znów odgrywały bramkarki: Natalia Filończuk i Weronika Kordowiecka, które ostatecznie zostały wybrane MVP meczu. Strzelecką niemoc po dłuższym czasie przerwała Wiktoria Kostuch (41. min – 8:10). Koszaliniankom udało się jeszcze nadrobić zaległości (46. min – 12:12), ale po chwili jarosławianki znów „odskoczyły” i utrzymywały dwubramkowe prowadzenie. Miejscowym z trudem przychodziły kolejne trafienia, ale jeszcze raz, teraz z nawiązką, dogoniły rywalki (55. min – 16:15). Końcówka, podobnie jak większość spotkania, należała do wyrównanych. Mecz w regulaminowym czasie gry zakończył się remisem 17:17, dlatego o zwycięstwie musiały zadecydować rzuty karne.

Popełniałyśmy dzisiaj błędy w ataku, gubiłyśmy piłkę, nie kończyłyśmy sytuacji stuprocentowych i w tym upatrywałabym powodu naszej przegranej. Poza tym, dzisiaj było mało zmienniczek na ławce i w końcówce zabrakło sił. Uważam jednak, że dla kibiców to spotkanie było ciekawe, bo co chwilę inna drużyna prowadziła i mecz był trzymający w napięciu – stwierdziła Wiktoria Kostuch, reprezentująca barwy Handball JKS Jarosław.

Skład i bramki Młyny Stoisław Koszalin: Natalia Filończuk, Alexandra Ivanytsia – Karina Bayrak 1, Nikola Męczykowska, Gabriela Urbaniak 1, Anna Mączka 4, Barbara Choromańska, Martyna Koper, Hanna Rycharska, Kristina Kubisova 3, Natalia Stokowiec 4, Adrianna Nowicka, Karolina Szajek 1, Marcelina Polańska 3.

Skład i bramki Handball JKS Jarosław: Weronika Kordowiecka, Sabina Kubisztal, Anna Maria Musakova – Hanna Szczotka, Sandra Guziewicz 2, Sylwia Matuszczyk 2, Wiktoria Kostuch 7, Edyta Byzdra, Julia Skubacz 4, Kinga Strózik, Katarzyna Kozimur 2.

Partnerem głównym wydarzenia była Krajowa Grupa Spożywcza, właściciel marki Polski Cukier.