Do końca sezonu PGNiG Superligi Kobiet pozostały cztery serie spotkań. Najbliższy mecz lublinianek to domowe starcie z KPR-em Gminy Kobierzyce. Biało-zielone staną naprzeciw „Kobierek” po raz piąty w bieżącej kampanii.

Zespoły z Kobierzyc i Lublina mierzyły się w trwającym sezonie już czterokrotnie. Dwa razy górą były 22-krotne mistrzynie Polski. W dwóch spotkaniach z kolei triumfowały podopieczne Edyty Majdzińskiej. Wicemistrzynie Polski zwyciężyły we wrześniu na własnym parkiecie w ramach meczu ligowego. Ponadto 14 kwietnia, po niezwykle emocjonującym starciu, wygrały w hali Globus w półfinale PGNiG Pucharu Polski. Lublinianki także zaliczyły po jednej wyjazdowej i domowej wygranej. Czas na starcie numer pięć.

– Mecz był bardzo wyrównany. W końcówce zabrakło zimnej głowy. Takie mecze też trzeba wygrywać. Nawet gdy nie idzie. Trzeba szanować każdą piłkę. Nam tego zabrakło szczególnie w końcówce spotkania. Zabrakło tego boiskowego rozsądku, koncentracji i odpowiedzialności. Tym samym niestety odpadliśmy z rozgrywek pucharowych – mówiła po ostatniej przegranej z KPR-em trenerka lubelskiego MKS-u, Monika Marzec.

– Każde z czterech ostatnich spotkań to mecze kluczowe w kontekście tytułu. Już przed ostatnim meczem pucharowym sądziłam, że wyciągnęłyśmy wnioski. Jestem jednak nastawiona optymistycznie – tłumaczy z kolei rozgrywająca zespołu z Lublina, Romana Roszak.

– Nie jestem zadowolona ze swoich ostatnich występów. Musze przyznać, że czułam się już nieco „zajechana”. Nie da się ukryć, że ta gorsza dyspozycja miała wpływ na wyniki. Trochę odpoczęłam i podchodzę do tego lepiej psychicznie. Wróciłam ze zgrupowania kadry. Myślę, że będzie poprawa. Wszyscy wciąż wierzymy w to, że odzyskamy tytuł. Nie widzę innej opcji. Przyjechałam do Lublina, by walczyć o złoto – dodaje najskuteczniejsza w trwających rozgrywkach zawodniczka biało-zielonych.

Obie drużyny mają o co walczyć. W Lublinie najważniejszym celem jest tytuł mistrzowski. By zakończyć sezon na pierwszym miejscu, biało-zielone muszą wygrać wszystkie cztery spotkania, jakie zostały im do rozegrania tej wiosny. Ekipa z Dolnego Śląska z kolei walczy o brązowy medal i również nie może pozwolić sobie na punktowe straty.

Obecnie szczypiornistki z Kobierzyc plasują się na ostatnim miejscu ligowego podium, ale Eurobud JKS Jarosław ma identyczny dorobek punktowy i nieco łatwiejszy kalendarz. Obie ekipy czeka też bezpośrednie starcie. Dojdzie także do konfrontacji pretendentów do tytułu, czyli zespołów z Lublina i Lubina. Końcówka sezonu zapowiada się zatem niezwykle emocjonująco.

Mecz 25. serii spotkań PGNiG Superligi Kobiet: MKS FunFloor Perła Lublin – KPR Gminy Kobierzyce zostanie rozegrany w piątek 29 kwietnia o godz. 17:30. Transmisję „na żywo” przeprowadzi TVP Sport. Bilety można kupować za pośrednictwem portalu ticketik.pl oraz w kasie przed meczem.