W pierwszym meczi kobierzyczanki pokonały rumuński klub Minaur Baia Mare. Brązowe medalistki dominowały na parkiecie od samego początku i systematycznie budowały przewagę. Do przerwy wypracowały sobie dziesięciobramkową zaliczkę, co pozwoliło im na spokojne rotowanie składem w drugiej części spotkania. Ostatecznie wygrały 39-31.

  • Jestem bardzo zadowolona z naszej postawy. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu wyglądała dobrze, obrona funkcjonowała tak, jak powinna, byłyśmy zorganizowane. W ataku widać było pomysł na rozwiązywanie sytuacji, dlatego ogólnie możemy zaliczyć ten występ jako udany – powiedziała po spotkaniu rozgrywająca KPR-u, Ola Kucharska.

Minaur Baia Mare – KPR Gminy Kobierzyce 31-39 (12-22)
Kobierki: Kowalczyk, Chojnacka – Olek 2, Kucharska, Tomczyk 4, Buklarewicz 4, Janas 6, Wiertelak 6, Kozioł 1, Domagalska 1, Ivanović, Cygan 2, Despodovska 6 (5/5), Shupyk 3, Wicik 1, Macedo 3
Karne: 5/5
Kary: 8 min. (Olek x2, Janas, Wicik)

W drugim spotkaniu podopieczne Edyty Majdzińskiej wygrały z Galychanką Lwów, która w w zbliżającym się sezonie będzie występować w PGNiG Superlidze Kobiet. Dobra postawa kobierzyczanek w obronie pozwalała na zdobywanie łatwych bramek z kontrataków. Te bezbłędnie kończyły skrzydłowe, które łącznie zapisały na swoim koncie blisko połowę trafień zespołu. Mecz zakończył się wynikiem 31-22.

  • Ten mecz był w moim odczuciu łatwiejszy. Było widać trochę mniej koncentracji z naszej strony, przez co nie odskoczyłyśmy na początku z wynikiem, ale nadrobiłyśmy w końcówce. Z meczu na mecz nasza gra wygląda lepiej, poznajemy się i wypracowujemy wspólne schematy. To jest właśnie najtrudniejsze w początkowym etapie okresu przygotowawczego, gdzie większy nacisk kładzie się na treningi wytrzymałościowe, biegowe. Teraz mamy już więcej kontaktu z piłką, dlatego też łatwiej nam jest ze sobą współpracować. Obecnie jesteśmy już na innym etapie – dodaje Kucharska.

HC Galychanka Lwów – KPR Gminy Kobierzyce 22-31 (10-13)
Kobierki: Kowalczyk, Chojnacka – Olek 1, Kucharska 1, Buklarewicz 2 (1/1), Tomczyk, Janas 6 (1/1), Wiertelak 3, Kozioł 4, Domagalska, Ivanović 3, Cygan 2, Despodovska 2 (1/2), Shupyk, Wicik 4, Macedo 3
Karne: 3/4

W niedzielnym finale rywalkami Kobierek będzie zespół z niemieckiej Bundesligi, Thüringer HC, siedmiokrotny mistrz kraju. W grupie pokonał EUROBUD JKS Jarosław 33-23, a następnie gospodynie turnieju, MKS Zagłębie Lubin 28-26.

  • Czeka nas trudne spotkanie, bo Thuringer to wymagający przeciwnik. Widziałyśmy, co prezentowały w meczach z Jarosławiem i Lubinem, to jest bardzo szybka piłka ręczna. Na pewno musimy zachować koncentrację przez całe spotkanie, bo nie ma tu pozycji, z której Niemki nie stanowiłyby zagrożenia. Mimo wszystko musimy zwrócić uwagę na Sonję Frey, która kieruje grą rywalek i potrafi skutecznie wziąć na siebie ciężar zdobywania bramek. Sporym wyzwaniem będą też zawodniczki rzucające z drugiej liniii, bo są dobrze wyszkolone technicznie. Najważniejszy będzie dla nas nie sam wynik, ale to jak zaprezentujemy się na tle takiego przeciwnika – podkreśla bramkarka Kobierek, Beata Kowalczyk.

Spotkanie o zwycięstwo w 25. Memoriale Henryka Hruglińskiego zaplanowano na godz. 14. O godz. 10 EUROBUD JKS Jarosław zagra z Galychanką o 5. miejsce, a o godz. 12 lubinianki podejmą Minaur Baia Mare.

Komplet wyników znajduje się tutaj.