Od początku meczu było jasne, kto będzie dyktował warunki w tym starciu. Już pierwsza akcja przyniosła bramkę dla gospodyń. Po podaniu Aleksandry Tomczyk Magda Więckowska znalazła miejsce na celny rzut. Piłka wpadła do siatki, uprzednio obijając słupek. Weronika Kordowiecka była bezradna. Gdy upłynęła druga minuta spotkania, z kontrą ruszyła Oktawia Płomińska. Skrzydłowa nie pomyliła się. Po chwili bramkę zdobyła popularna „Tomek” i lubelski MKS prowadził 3:0. Gdy zbliżał się koniec piątej minuty starcia, Stela Posavec podwyższyła na 4:0, a trener gości wezwał swoje podopieczne do siebie. Nie udało mu się jednak odmienić oblicza drużyny z Jarosławia. Przyjezdne wciąż pozostawały bez gola. W przeciwieństwie do lublinianek, które w ósmej minucie prowadziły już 6:0.

Niemoc jarosławskiego JKS-u przełamała w końcu Wiktoria Kostuch. Skrzydłowa ma obecnie bardzo dobry początek sezonu. Było to już jej szesnaste trafienie w trzech meczach. Jej zespół jednak wciąż miał dużą stratę do wicemistrzyń Polski. Po pierwszym kwadransie gry lublinianki prowadziły 7:1. Druga bramka dla jarosławianek to trafienie autorstwa wypożyczonej z lubelskiego klubu Julii Skubacz. Dystans jednak nie malał, bo dwa kolejne rzuty karne wykorzystała skutecznie Magda Balsam. W 17. minucie biało-zielone wygrywały 9:2. Chwilę później dla gości znów trafiła Skubacz, a odpowiedziała jej ponownie Balsam.

W okolicach 20. minuty dobrą grę przypieczętowała golami Michalina Pastuszka. Młoda rozgrywająca świetnie radziła sobie w defensywie. Jej rzuty także były bezbłędne. Dwa kolejne trafienia Pastuszki sprawiły, że jej zespół zwyciężał już 12:4. Przewaga wciąż rosła. W kolejnych minutach trafiały dla gospodyń: Magda Więckowska, dwukrotnie Kinga Achruk i Magda Balsam, Dominika Więckowska i Julia Pietras. Między słupkami gospodyń z kolei rewelacyjnie spisywała się Paulina Wdowiak. Po pierwszej połowie meczu lublinianki wygrywały 19:5.

Pierwszy gol po zmianie stron to bramka Pauliny Masnej. Rozgrywająca pierwszą część spotkania przesiedziała na ławce, a w drugiej przywitała się z parkietem, wykańczając kontrę. Po drugiej stronie boiska jarosławianki sprawdzały refleks Weroniki Gawlik, ale wciąż nie potrafiły umieścić piłki w siatce. Gdy w 33. minucie Aleksandra Tomczyk popisała się niezwykle widowiskowym rzutem z połowy boiska, jej zespół prowadził już 21:5.

W kolejnych minutach przyjezdne podwoiły swój dorobek bramkowy, a podopieczne Edyty Majdzińskiej zaliczyły tylko jedno celne trafienie. Szybko jednak gra gospodyń wróciła na własciwe tory. Bramki zdobywały skrzydłowe. Po golach Balsam, Płomińskiej i Szynkaruk w 44. minucie lublinianki wygrywały 26:11. Tuż przed upływem trzeciego kwadransa spotkania popularna „Okti” ponownie w swoim stylu wykończyła kontrę. Tym samym zdobyła trzeciego gola z rzędu i dopisała na swoje konto już piąte trafienie w tym meczu. MKS prowadził 27:12.

Skala dominacji wicemistrzyń Polski na tym etapie spotkania nie była już tak nieprawdopodobna, jak na początku meczu. Wciąż to jednak biało-zielone dyktowały warunki na parkiecie. Ich przewaga była tak wysoka, że przyjezdne nie mogły myśleć o niczym innym, niż możliwie jak najskuteczniejsze zmniejszenie rozmiarów porażki. Kolejnymi rzutami imponowała Kinga Achruk. Doświadczona skrzydłowa zdobyła dwie niewątpliwej urody bramki chwilę po upływie 50. minuty. Po drugiej stronie parkietu z kolei Weronika Gawlik wybroniła rzut karny w wykonaniu Hanny Szczotki. W 54. minucie z siódmego metra nie chybiła natomiast Magda Balsam. Popularna „Baza” trafiła na 31:15.

Kinga Achruk i Magda Balsam konsekwentnie powiększały przewagę biało-zielonych. Pierwsza z nich zakończyła mecz z siedmioma bramkami, a druga zapisała na swoje konto jednego gola więcej i została uznana MVP spotkania. Tytuł najlepszej zawodniczki gości przypadł wypożyczonej z Lublina Julii Skubacz. Wynik meczu na 35:16 ustaliła Michalina Pastuszka.

Mecze MKS-u FunFloor Lublin wspiera Totalizator Sportowy, właściciel marki LOTTO. Partnerem drużyny jest WOJEWÓDZTWO LUBELSKIE.

MKS FunFloor Lublin – Handball JKS Jarosław 35:16 (19:5)

MKS: Gawlik, Wdowiak – Balsam 8, Achruk 7, Płomińska 6, Tomczyk 3, Pastuszka 3, M. Więckowska 2, Szynkaruk 2, Posavec 1, D. Więckowska 1, Pietras 1, Masna 1, Noga, Szczepaniak. Kary: 14 min. Trener: Edyta Majdzińska

JKSKordowiecka, Kubisztal, Musakova – Skubacz 4, Matuszczyk 4, Kostuch 2, Szczotka 2, Luberecka 2, Guziewicz 1, Dmytrenko 1. Kary: 8 min. Trener: Michał Kubisztal

Sędziowali: Grzegorz Młyński (Radom), Dariusz Żak (Zwoleń)