Martyna Matysek (obrotowa, kapitan MKS URBISU Gniezno, #66)

Mecz inauguracyjny jakby rządzi się swoimi prawami, stres był niemały, myślę że go trochę nie udźwignęłyśmy i gdzieś tam popełnienie zbyt dużej ilości błędów trochę podcięło nam te pszczele skrzydła, no i później nie dało się tego już odrobić. W pierwszej połowie była wtedy chyba 15. minuta jeszcze trzymałyśmy się tak 3 czy 4 punktami to jeszcze miałam cichą nadzieje że może damy radę jeszcze zebrać siły i wyrównać i nawet jakąś przewagę osiągnąć ale niestety nie udało się. To jest mistrz Polski wielokrotny także nie mamy co się dużo porównywać, dużo pracy przed nami ale nie spuszczamy głów, mamy jeszcze cały sezon przed nami.

Malwina Hartman (boczna rozgrywająca MKS URBISU Gniezno, #47)

No nie ma co się oszukiwać grałyśmy z mistrzem Polski, aczkolwiek nie usprawiedliwia to nas z takiej dużej ilości błędów, to jest przeciwnik który wykorzystuje każdy dosłownie nasz błąd więc błędów było zdecydowanie za dużo i mam nadzieje że wyczerpałyśmy limit już tych błędów.

Aleksandra Hypka (bramkarka MKS URBISU Gniezno, #1)

Szczerze ze swojej strony powiem że pewnie analiza odbędzie się jutro. Dzisiaj każda na swój sposób przeżywa ten mecz w sobie. Będziemy analizować z trenerami i udoskonalimy te błędy na treningach.

Wiadomo porażka smuci, czuje się gorycz aczkolwiek jest to mój pierwszy mecz w barwach MKS i czułam niesamowite podekscytowanie przed tym meczem i ciśnienie zeszło dopiero z pierwszym gwizdku.

Monika Maliczkiewicz  (bramkarka KGHM MKS Zagłębia Lubin  #99)

Udało się dzisiaj wygrać taki mieliśmy cel i to wykonałyśmy. Wiemy że Gniezno gra bardzo dobrze, potrafi robić wszelakie niespodzianki, wiec naprawdę byłyśmy mocno skoncentrowane przed tym meczem. Teraz będziemy przygotowywać się najpierw do sobotniego pojedynku z Krimem, a potem z Elblągiem.

Aneta Promis (skrzydłowa KGHM MKS Zagłębia Lubin, #4)

Gniezno to fajny zespół który bardzo walczy. Nigdy nie przyjeżdżamy i wiemy, że wygramy i będzie łatwo. Wiemy, że zawsze w pierwszej połowie jest walka, później wchodzimy na swoje obroty i tak naprawdę jest dobrze, ale na pewno Gniezno nigdy się nam nie położy także trzeba walczyć do końca.

Dla nas na pewno jest to niesamowity bonus [gra w Lidze Mistrzów], nowe doświadczenie i każda z nas marzy o tym żeby zagrać w lidze mistrzów, także nie możemy się doczekać. Skupiamy się także na naszym polskim parkiecie, tak jak mówię liga mistrzów to jest bonus chcemy się dobrze pokazać, chcemy walczyć w każdej minucie na parkiecie, chcemy pokazać to co potrafimy, a dopiero boisko zweryfikuje na jakim jesteśmy poziomie.

Kinga Grzyb (skrzydłowa KGHM MKS Zagłębia Lubin, #10)

Tak właśnie wyglądają czasami początki meczów superligowych. Uważam że gnieźnianki są bardzo dobrym zespołem, bardzo dobrze są przygotowane i jeszcze zrobią niejedną niespodziankę, no my nie dałyśmy się zaskoczyć i pokazałyśmy na co nas stać.

Nasze przygotowanie do sezonu było bardzo intensywne i przygotowywałyśmy się do tego, że co trzy dni będziemy grały mecze, także wiemy co nas czeka. Uważam, że jesteśmy gotowe, a liga mistrzów pokaże na jakim jesteśmy poziomie.