Mecz od samego początku zdominowały zawodniczki z Lubina. Od trzeciej minuty, krok po kroku sukcesywnie powiększały swoją przewagę nie pozwalając na dużo drużynie z Elbląga. Niestety zawodniczki EKSu nie potrafiły wykończyć stworzonych okazji precyzyjnymi rzutami, po których mogłyby paść bramki. Z drugiej strony skutecznością wykazywała się Monika Maliczkiewicz w bramce, które znakomicie wyprowadzała kontry. Już w 11 minucie gospodynie prowadziły 7:3. W tym momencie o czas poprosił trener Andrzej Niewrzwa. Niestety na niewiele się to stało, ponieważ już kilka minut później, na tablicy widniał wynik 13:3. Kolejne bramki dla Startu zdobyła dopiero po 11 minutach Joanna Waga. Do końca pierwszej połowy lubinianki powiększyły jeszcze przewagę i pierwsze 30 minut zakończyło się rezultatem 18:7.

Po przerwie determinacja zespołu gospodyń nie zmieniła się. Doskonale wiedziały, że grają o punkty dające po 10 latach tytuł Mistrza Polski. Na niewiele pozwalały drużynie z Elbląga w ataku. Warto podkreślić, że Elbląg oddał tylko 30 celnych rzutów przy 45 po stronie Zagłębia. W tym meczu mimo wszystko cieszy postawa Wioli Pająk, która wybroniła kilka rzutów i pokazała się z całkiem dobrej strony. Natomiast zawodniczki z pola wykazały się dużą niefrasobliwością w rozgrywaniu ataków co skutkowało aż 17 stratami. Druga część meczu, mimo że bardziej wyrównana również wygrana przez Zagłębie. MKS Zagłębie Lubin wygrał ten mecz twardą obroną (46 fauli przy 14 elblążanek) i determinacją w dążeniu do złota. Końcowy wynik na tablicy 32:17. .

MVP Meczu: Joanna Drabik (Zagłębie)
MVP Startu: Joanna Waga

MKS Zagłębie Lubin – EKS Start Elbląg 32:17 (18:7)

Zagłębie Lubin: Maliczkiewicz 1, Wąż, Drzemicka – Górna 6, Drabik 5, Kochaniak 4, Grzyb 3, Zawistowska 3, Matieli 2, Noga 2, Świerżewska 2, Milojević 2, Hartman 1, Galińska, Stanisławczyk.

EKS Start Elbląg: Kepesidou, Pająk – Waga 4, Stapurewicz 3, Szczepanik 2, Choromańska 2, Pękała 2, Bojicic 1, Gędłek 1, Cygan 1, Agović 1, Rancić.