– Chcemy rozegrać kolejny dobry mecz. Każde spotkanie ma dla nas ogromną wartość – mówiła przed środową potyczką nasza kołowa, Andrijana Tatar.

Premierowe momenty spotkania należały do przyjezdnych, które po niespełna pięciu minutach prowadziły 3:2. Na remis trafiła nieco później Magda Balsam, pewnie wykorzystując rzut karny. Od tego momentu to my częściej mieliśmy zaliczkę, ale nie była ona większa niż dwa trafienia. Na trzy bramki udało nam się odskoczyć w 23. minucie. Spora w tym zasługa Pauliny Wdowiak, która bardzo dobrze prezentowała się w bramce. Mimo to na pięć minut przed końcem pierwszej połowy, chorzowianki trafiły na 11:11. Na przerwę zeszliśmy zaś przy wyniku 13:13.

Po powrocie na parkiet przebieg meczu się nie zmienił. My wypracowywaliśmy sobie niewielką przewagę, Ruch dążył do odrabiania strat. W 41. minucie po raz pierwszy w meczu wyszliśmy na +4, a na 21:17 trafiła Magda Balsam. Ostatni kwadrans zaczęliśmy, pewnie kontrolując wynik. Na osiem minut przed końcem Ruch zbliżył się co prawda na trzy trafienia, ale nie wpłynęło to na ostateczny rozrachunek. Spotkanie zakończyło się bowiem naszą wygraną 28:24.

MKS Perła Lublin – KPR Ruch Chorzów 28:24 (13:13)

MKS Perła: Wdowiak, Gawlik, Razum – Balsam 6, Rosiak 4, Anastacio 3, Achruk 3, Królikowska 2, Tatar 2, Nocuń 2, Nosek 2, Gadzina 2, Więckowska 1, Olek 1. Kary: 14 min. Trener: Monika Marzec.

KPR Ruch: Chojnacka, Gryczewska – Jasinowska 7, Wilczek 6, Kolonko 3, Doktorczyk 2, Sójka 2, Stokowiec 2, Polańska 1, Jaroszewska 1. Kary: 8 min. Trener: Vit Teleky.

Sędziowali: Miłosz Lubecki, Mateusz Pieczonka.

Czerwone kartki: Magda Balsam (57. min.).