22-krotne mistrzynie Polski są blisko awansu do fazy grupowej EHF European League. W walce o udział w prestiżowych rozgrywkach MKS FunFloor Lublin zwyciężył w Serbii z ekipą ZORK Jagodina 36:20.

Pierwszą bramkę meczu eliminacyjnego zdobyła pod koniec drugiej minuty szczypiornistka gospodyń, Tamara Kojic. Dwa kolejne trafienia Magdy Więckowskiej sprawiły jednak, że lubelski MKS wyszedł na prowadzenie. Serbki zdołały wyrównać, ale w 9. minucie Oktawia Płomińska zdobyła bramkę na 3:2 dla biało-zielonych. Początek starcia w Jagodinie był dosyć wyrównany. Gdy lublinianki wychodziły na jednobramkowe prowadzenie, gospodynie błyskawicznie sprawiały, że tablicę wyników wracał remis. Po raz pierwszy na dystans dwóch goli MKS odskoczył w 14. minucie, gdy pajęczynę z bramki Jagodiny zdjęła Stela Posavec. Jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa spotkania, popularna „Okti” trafiła na 7:4 dla 22-krotnych mistrzyń Polski.

W 19. minucie Magda Więckowska wpisała się na listę strzelczyń po raz czwarty. Rozgrywająca znów trafiła z dystansu. Po chwili Paulina Masna także popisała się atomowym rzutem nie do obrony. Dziesiątą bramkę dla MKS-u jeszcze przed upływem dwudziestej minuty zdobyła Patrycja Noga. Dorobek bramkowy gospodyń był wówczas o połowę mniejszy. Bezbłędna „siódemka” Magdy Balsam i gol Darii Szynkaruk sprawiły, że na początku 24. minuty biało-zielone wygrywały już 12:5. Pod koniec pierwszej połowy na boisku pojawiła się wracająca po kontuzji czeska rozgrywająca lubelskiej ekipy, Sara Kovarova. Niedługo później umieściła piłkę w siatce. Siedmiobramkowe prowadzenie przyjezdnych utrzymało się do przerwy. Pierwsza odsłona meczu zakończyła się rezultatem 15:8 dla drużyny z Lublina.

Po zmianie stron tempo tymczasowo spadło. Obie ekipy długo i bez powodzenia konstruowały akcje ofensywne. Pierwszy gol w drugiej połowie padł dopiero po upływie czterech minut od wznowienia gry. Autorką bramki na 16:8 dla gości była obrotowa zespołu z Lublina, Patrycja Noga. Serbki odpowiedziały trafieniami Gordany Marsenic i Tamary Kojic. Niedługo później Noga ponownie zdobyła bramkę, ale gospodynie nie odpuszczały. Na początku 38. minuty Kinga Achruk bezbłędnie obsłużyła „kołową”, która znów pokonała bramkarkę Jagodiny. Lubelski MKS prowadził 19:11. Dwa kolejne trafienia Płomińskiej sprawiły, że lublinianki kilkadziesiąt sekund później wygrywały już dziesięcioma bramkami. Mecz był właściwie już rozstrzygnięty.

Mistrzynie Serbii zdołały odrobić dwa gole straty za sprawą Srny Sukur. Fenomenalne trafienie Steli Posavec i kolejna dwójkowa akcja Achruk – Noga przywróciły jednak dwucyfrowe prowadzenie lublinianek (23:13). Doświadczona rozgrywająca i niezwykle skuteczna w tym meczu obrotowa kolejny raz udowodniły, że świetnie rozumieją się na boisku pod koniec trzeciego kwadransa gry. Noga otrzymała od Achruk niesygnalizowane podanie i zamieniła je na prowadzenie 24:13. Na boisku brylowały zawodniczki MKS-u FunFloor Lublin, a na trybunach biało-zieloni kibice, którzy przejechali setki kilometrów, by dopingować swój zespół.

Bramkę na 27:15 zdobyła w 49. minucie Michalina Pastuszka. Gdy niespełna trzy minuty później Daria Szynkaruk skutecznie wykończyła kontrę, prowadzenie lublinianek wynosiło już 13 goli. Przyjezdne nie miały zamiaru się zatrzymywać. Po chwili Pastuszka trafiła ponownie, dwa gole dołożyła Kinga Achruk i wicemistrzynie Polski wygrywały 32:17. Po bramkach Szynkaruk i Pietras lublinianki mogły sobie dopisać dwa kolejne trafienia (34:17). Wynik spotkania na 36:20 ustaliła równo z końcową syreną popularna „Cleo”.

ZORK Jagodina – MKS FunFloor Lublin 20:36 (8:15)

ZORK: Radivojevic, Simic, Djurasinovic – Sukur 8, Marsenic 4, Kojic 3, Fajfric 2, Adzic 1, Bogunovic 1, Simatovic 1, Gugac, Petric. Kary: 8 min. Trener: Dragan Markov

MKS: Wdowiak, Gawlik – Noga 7, M. Więckowska 4, Płomińska 4, Kovarova 3, Pastuszka 3, Balsam 3, Szynkaruk 3, Posavec 2, Achruk 2, Pietras 2, D. Więckowska 1, Tomczyk 1, Masna 1, Szczepaniak. Kary: 6 min. Trener: Edyta Majdzińska

Sędziowali: Dorian Sirbu, Victor Serdiuc (Mołdawia)