Szczypiornistki lubelskiego MKS-u pokonały EUROBUD JKS Jarosław 32:25. Biało-zielone dzięki tej wygranej odrobiły stratę do Zagłębia Lubin i zameldowały się na pierwszym miejscu tabeli PGNiG Superligi Kobiet. Po pierwszej połowie jednak pachniało sensacją.


Mecz rozpoczął się od celnego trafienia jarosławianek. Paulinę Wdowiak pokonała Valentina Nestsiaruk. Nim minęło 90 sekund gospodynie podwoiły prowadzenie za sprawą celnego rzutu Ivony Mrden. Lublinianki długo nie mogły się przełamać. Pod koniec trzeciej minuty sprawy w swoje ręce wzięła Kinga Achruk. Indywidualny atak rozgrywającej został nieprzepisowo zatrzymany, a rzut karny skutecznie wykorzystała Romana Roszak.


Na pierwszego gola z gry podopieczne Moniki Marzec czekały aż do dziesiątej minuty. Niefortunną passę przerwała Joanna Szarawaga. Biało-zielone jednak przegrywały wówczas 2:5. Miejscowe szybko dołożyły trzy kolejne trafienia. Dwoma golami zrewanżowała się z kolei Daria Szynkaruk. Po pierwszym kwadransie gry tablica wyników wskazywała rezultat 9:5 dla zespołu z Jarosławia.


Dzięki skuteczności Achruk i Szynkaruk do końca 20. minuty MKS-owi udało się skrócić dystans do trzech goli. Trudno było im jednak zatrzymać rewelacyjną tego dnia Aleksandrę Zimy, która chwilę później zdobyła swoją szóstą bramkę w tym meczu. Było to trafienie na 12:8 dla jej zespołu. W 22. minucie premierowego gola dla lublinianek zdobyła Aneja Beganović. Trzy minuty później słoweńska obrotowa zdołała umieścić piłkę w siatce po raz kolejny i MKS przegrywał 11:13.


Do końca pierwszej połowy spotkania gospodynie podwoiły prowadzenie. Eurobud JKS Jarosław wygrywał 18:14 i był na dobrej drodze, by po raz pierwszy w historii pokonać lubelski MKS. Skuteczność miejscowych w ataku po pierwszych trzydziestu minutach wynosiła aż 75%.


Bezpośrednio po zmianie stron bramkę zdobyła Kinga Achruk. Lublinianki grały nieco agresywniej w obronie i w 33. minucie złapały kontakt. Niespełna cztery minuty później Romana Roszak doprowadziła do remisu 19:19. Biało-zielone po raz pierwszy wyszły na prowadzenie za sprawą tej samej zawodniczki. Bramkarka z Jarosławia poradziła sobie z jej rzutem z ośmiu metrów, ale z dobitką nie miała już szans. Tym samym w 39. minucie MKS prowadził 21:20.


Dobrą zmianę w drugiej części meczu dała Jacqueline Anastacio. To ona zdobyła bramkę na 22:20 w 42. minucie spotkania. Chwilę później była blisko kolejnego trafienia, ale gospodynie uratowała poprzeczka. Brazylijka miała wóczas na swoim koncie trzy gole. Imponowała także Kinga Achruk. Na kwadrans przed końcową syreną zdobyła swojego siódmego gola. Po chwili Roszak dołożyła kolejne trafienie i MKS prowadził już 24:20. Lublinianki w 15 minut zdobyły dziesięć goli. Jarosławianki jedynie dwa.


Ostatnia część spotkania byłą już zdecydowanie spokojniejsza. Goście spokojnie utrzymywały przewagę. Szczególnie skuteczna była Romana Roszak, któa zakończyłą mecz ze zdobyczą wynoszącą osiem goli. Identycznym dorobkiem może się pochwalić Magda Balsam. Tylko jedno trafienie mniej zaliczyła Kinga Achruk, którą wybrano najlepszą zawodniczką na parkiecie. MKS ostatecznie zwyciężył 32:25 i przynajmniej do środy został liderem PGNiG Superligi Kobiet.

Eurobud JKS Jarosław – MKS FunFloor Perła Lublin 25:32 (18:14)


JKS:
Kordowiecka, Kukharchyk, Djurasinović – Balsam 8, Zimny 7, Nestsiaruk 4, Mrden 3, Matuszczyk 2, Gadzina 1. Kary: 8 min. Trener: Reidar Moistad


MKS: Wdowiak, Gawlik – Roszak 8, Achruk 7, Szynkaruk 5, Anastacio 4, Beganović 3, Szarawaga 2, Więckowska 1, Gęga 1, Płomińska 1. Kary: 8 min. Trener: Monika Marzec


Sedziowali: Andrzej Chrzan, Michał Janas (Tarnów)