Jaqueline Anastacio, MVP meczu ze Startem (sześć goli)

Mam mieszane uczucia, bo nie zagrałyśmy dobrego spotkania. Popełniałyśmy błędy, które w naszym przypadku są nieakceptowalne, niewybaczalne. Mimo to jestem szczęśliwa, bo wygrałyśmy, zdobyłyśmy komplet punktów, a to jest najważniejsze. Uważam jednak, że możemy grać znacznie lepiej i musimy naprawić te rzeczy, które dziś nam nie wyszły.

W przerwie trener powiedział nam, żebyśmy się obudziły. Nie byłyśmy sobą na boisku, co było widać. Na szczęście te słowa zadziałały. 

To był pierwszy mecz po przerwie reprezentacyjnej. Bardzo długo się nie widziałyśmy i nie grałyśmy razem. To był także pierwszy mecz, w którym miałyśmy aż takie problemy. Było naprawdę ciężko.

Dagmara Nocuń, sześć bramek w meczu ze Startem

Moje gole? Robiłam tylko to, co do mnie należało, wykańczałam sytuacje, które dziewczyny bardzo dobrze kreowały.

Naszym planem było to, by zagrać bardzo mocno w obronie, wyprowadzić kilka kontr, zdobyć przewagę bramkową i grać na spokojnie. Niestety nam się to nie udało. Była nerwowa końcówka, ale cieszymy się, że wygrałyśmy to spotkanie.

Rywalki trochę nas zaskoczyły. Oczywiście analizowałyśmy ich grę, jednak zaskoczenie się pojawiło. Niestety miałyśmy słabsze momenty w obronie i dlatego wyglądało to tak, jak wyglądało.

Magda Balsam, trzy bramki w meczu ze Startem

To było trudne spotkanie. W mojej opinii zagrałyśmy bardzo źle w defensywie. Na szczęście w końcówce byłyśmy skuteczne, a to zadecydowało o naszej wygranej.

Zarówno pierwsza, jak i druga połowa jest do zapomnienia. Musimy wyciągnąć wnioski, przede wszystkim z postawy w obronie, która miała być naszym atutem, a nas zawodzi i wymazać to spotkanie z pamięci.