Trwający sezon jak na razie nie układa się po myśli wszystkich osób związanych z KPR-em. Chorzowianki po szesnastu meczach mają na swoim koncie zero punktów i zajmują ostatnie miejsce w tabeli. W ostatniej serii gier podopieczne Ivo Vavry odebrały bolesną lekcję we własnej hali od ekipy Zagłębia Lubin. Mistrzynie Polski wywiozły z ul. Dąbrowskiego komplet punktów, zwyciężając 25:44.

– Ruch to superligowa drużyna, ale na parkiecie wyglądamy jak juniorki. Oczywiście Zagłębie to najlepsza drużyna w Polsce, ale wyniki i postawa są nie do przyjęcia. Brakuje nam wszystkiego – mówił na gorąco po spotkaniu z Miedziowymi Ivo Vavra.

Tym razem Niebieskie zmierzą się w ramach 17. serii z Galiczanką Lwów. Pierwsze spotkanie tych zespołów odbyło się 23 grudnia ubiegłego roku w Chorzowie. Lepsze okazały się przyjezdne wygrywając 26:33. Ukrainki bardzo dobrze radzą sobie w całych rozgrywkach. Obecnie zajmują 5. miejsce w tabeli z dorobkiem 24 punktów.

– Ciężko poukładać sobie taką sytuację w jakiej się znajdujemy w głowie, ale z każdego spotkania musimy jakieś wnioski wyciągać – mówiła po meczu z Zagłębiem Paula Masiuda.

Spotkanie Galicznka Lwów – KPR Ruch Chorzów rozpocznie się 18 lutego, o godzinie 16.00. Transmisja będzie prowadzona na platformie C