Lublinianki rozpoczęły przygotowania do nowego sezonu PGNiG Superligi Kobiet pod wodzą Edyty Majdzińskiej. Zmiany w sztabie szkoleniowym nie ograniczają się jednak do pierwszej trenerki.

W skład nowego sztabu szkoleniowego oprócz Edyty Majdzińskiej wchodzą: trener przygotowania motorycznego – Piotr Maruszewski, trener bramkarek – Tomasz Błaszkiewicz, psycholog – Nadia Peszko, kierownik drużyny – Radosław Kozaczuk oraz fizjoterapeuci – Tomasz Pietras i Piotr Warzyszak.

– Dobór trenera przygotowania motorycznego był dla mnie szczególnie istotny. Uważam, że w tym aspekcie zespół ma duży potencjał. Rozpoczęliśmy współpracę z Piotrem Maruszewskim. Mam nadzieję, że pomoże mi w rozwoju i przygotowaniu motorycznym drużyny. To człowiek, do którego mam bardzo duże zaufanie – zapewnia trenerka MKS-u.

Piotr Maruszewski jest uznanym trenerem lekkiej atletyki, boksu, podnoszenia ciężarów, wspinaczki na czas, czy snowboardu. Był wielokrotnie powoływany do sztabu trenerskiego reprezentacji Polski w lekkiej atletyce. Jest ponadto trenerem kadry narodowej w biegu na 100 metrów przez płotki. Trenuje grupę sprinterską i płotkarską w klubie AZS UMCS Lublin. Wśród jego podopiecznych można wymienić wielu uznanych lekkoatletów. W tym gronie znajdowała się m.in. Karolina Kołeczek. Trener Maruszewski szczególnie specjalizuje się w treningu szybkościowym.

Nowy sztab szkoleniowy ma zadbać także o sferę mentalną lubelskich szczypiornistek. Za tę płaszczyznę odpowiedzialna jest psycholog zespołu, Nadia Peszko. – Bardzo ważnym dla mnie elementem jest stworzenie teamu z dobrą mentalnością. Zbudowanie drużyny złożonej z zawodniczek dobrze przygotowanych wolicjonalnie. Moim celem jest to, by zespół, który prowadzę charakteryzował się wielką ambicją, walecznością i oddaniem. By wszyscy kibice, którzy przychodza do hali Globus, byli zawsze z nas dumni i zawsze widzieli zespół walczący do ostatniej minuty o każdą piłkę. Mamy jasno sprecyzowane plany w kontekście pracy mentalnej. Dziewczyny będą pracowały z naszą psycholog systematycznie. Chcę, by zespół miał swoje DNA, swój styl, swoją kulturę gry i pracy. By był w pełni zaangażowany w to, co go czeka na treningu i na meczu – wylicza Edyta Majdzińska.

– Miałam okazję pracować z drużyną pod koniec ubiegłego sezonu. To była dla mnie przestrzeń, w której mogłam trochę lepiej poznać dziewczyny, ale też organizację pracy i specyfikę tego sportu. Z mojej perspektywy ten zespół bardzo nie zmienił się po sezonie. Większość dziewczyn została w drużynie. Pracy mentalnej będzie jednak sporo. Pani trener ma sprecyzowane oczekiwania. Będziemy pracować nad elementami, które mają pomóc dziewczynom radzić sobie w trudnych momentach meczowych, ale też w codzienności. Mam nadzieję, że moja praca przyniesie zamierzone skutki, a ich efekt będzie widoczny na parkiecie – mówi drużynowa psycholog, Nadia Peszko.

Kolejną istotną zmianą w sztabie szkoleniowym jest nowy trener bramkarek. Za sportowy rozwój biało-zielonych golkiperek odpowiedzialny będzie Tomasz Błaszkiewicz. Szkoleniowiec Barlinek Industrii Kielce opiekuje się bramkarzami mistrzów Polski od 2020 roku, gdy zastąpił na stanowisku trenera bramkarzy znanego wszystkim polskim kibicom Sławomira Szmala. Trener Błaszkiewicz prowadzi cenioną w kraju i nie tylko szkołę bramkarzy – ProHandball. Jest uznawany za jednego z najlepszych krajowych specjalistów w swojej dziedzinie. Trenował wcześniej bramkarzy m.in. AZS UJK Kielce, SPR Stali Mielec i juniorskiej reprezentacji Polski.

– Chcemy podnieść poziom gry w obronie. Ostatnim filarem defensywy jest pozycja bramkarza. Dlatego od tego sezonu będziemy współpracować z Tomaszem Błaszkiewiczem. Zorientowani w polskiej piłce ręcznej wiedzą, że jest to znakomity specjalista od treningu bramkarskiego. Trener Błaszkiewicz współpracuje z mistrzami Polski z Barlinek Industrii Kielce. To on może poszczycić się tym, co kielecki zespół osiągnął w tym sezonie w kontekście bramkarzy. To dla mnie bardzo ważny element. Tak naprawdę w trudnych momentach meczu, to pozycja bramkarza jest najbardziej istotną pozycją. Jestem bardzo zadowolona z nawiązania tej współpracy i myślę, że nasze bramkarki na tym skorzystają, a skuteczność między słupkami wzrośnie. Oczywiście nie będzie to praca od poniedziałku do soboty. Trener Błaszkiewicz będzie dzielił pracę między kluby z Kielc i Lublina. To jest zrozumiałe, ale jestem przekonana, że dziewczyny skorzystają z jego doświadczenia i warsztatu – zapewnia trener Majdzińska.

Reszta ekipy pozostaje niezmieniona. Zespół fizjoterapeutów, podobnie jak w ubiegłym sezonie, tworzą Tomasz Pietras i Piotr Warzyszak. Kierownikiem drużyny pozostaje Radosław Kozaczuk. Ostatni z wymienionych jest związany z klubem od 2021 roku, gdy zastąpił na stanowisku trenera bramkarek legendarnego Edwarda Jankowskiego. Obecnie obowiązki kierownika drużyny dzieli z funkcją trenera bramkarek w ekipie MKS AZS UMCS Lublin i grupach młodzieżowych biało-zielonych. – Radek Kozaczuk to mój kierownik odpowiedzialny za organizację pracy. To pośrednik między zawodniczkami, klubem i sztabem. Tych elementów i często problemów organizacyjnych jest każdego dnia tak dużo, że taka osoba jest dla mnie niezwykle istotna – tłumaczy szefowa sztabu szkoleniowego biało-zielonych.

– Bardzo ważną rolę w lubelskim zespole będzie pełnić dwóch fizjoterapeutów. Opiekować się zespołem będą Tomasz Pietras i Piotr Warzyszak. Piłka ręczna jest bardzo kontaktowanym, a co za tym idzie, także urazowym sportem. Panowie Tomasz i Piotr na pewno będą mieli dużo pracy. Staramy się zrobić olbrzymi krok do przodu w kontekście fizjoterapii i odnowy biologicznej. Staramy się, by te warunki były coraz lepsze. Dla mnie ten etap regeneracji i tego, jak zawodniczki będą przygotowane do następnego dnia, do kolejnego treningu i wysiłku jest bardzo istotny. Największym sukcesem trenera jest to, że ostatni mecz w sezonie może zagrać w pełnym składzie, bez kontuzji. To marzenie każdego szkoleniowca przed sezonem. Ja również mam takie marzenie i w jego realizacji będą mi pomagać Pan Piotr i Pan Tomasz – kończy Edyta Majdzińska.