Jacqueline Anastacio: 55 goli w 22 meczach. Miniony sezon był dla Brazylijki ostatnim w PGNiG Superlidze Kobiet. Mimo wahań formy pożegnała się z nimi w najlepszy możliwy sposób. W trzech ostatnich spotkaniach sezonu na grę tej szczypiornistki patrzyło się z największą przyjemnością. W dużej mierze to dzięki niej lublinianki po raz pierwszy od czterech lat wygrały w Lubinie. W meczu 26. kolejki rozgrywanym przeciwko mistrzyniom Polski, Anastacio zdobyła sześć bramek i została wybrana najlepszą zawodniczką starcia oraz całej serii ligowych spotkań. W kolejnych dwóch konfrontacjach jedynie potwierdziła dobrą dyspozycję. Popularna „Jackie” opuszcza Lublin z podniesioną głową.

Dominika Więckowska: Dynamit. Na parkiecie i poza nim. Dysponująca atomowym rzutem rozgrywająca zdobyła 72 bramki w 27 spotkaniach. Gdy ma swój dzień, jest nie do zatrzymania. Mimo zaledwie 24 lat potrafi wziąć na siebie odpowiedzialność i dać sygnał do ataku. Nieustępliwa i waleczna. Jeśli tylko ustabilizuje formę, stanie się jedną z najlepszych zawodniczek na swojej pozycji w kraju.

Julia Zagrajek: Utalentowana rozgrywająca zagrała w 12 meczach i rzuciła 19 goli. Szczególnie udany był dla niej rewanżowy mecz z ZRK Bjelovar w ramach eliminacji do Ligi Europejskiej EHF, w którym zdobyła osiem bramek. U 21-letniej szczypiornistki gołym okiem widać ogromny potencjał. W jego rozwoju przeszkodziła niestety kontuzja kolana i konieczna operacja. Uraz przytrafił się jej akurat w momencie, w którym miała największe szanse na regularne występy.

Edyta Byzdra: 20-letnia rozgrywająca, podobnie jak Marysia Szczepaniak, jest kluczową zawodniczką ekipy MKS AZS UMCS Lublin. W minionym sezonie postawiła pierwsze kroki w pierwszym zespole klubu z Lublina u boku swojej siostry, Kingi Achruk. Na parkiecie pojawiła się w trakcie 11 spotkań. Piłkę w siatce umieściła 10 razy. Te liczby z pewnością będą rosły z każdym kolejnym sezonem.