Ubiegła seria dostarczyła nareszcie wlała choć trochę radości w serca kibiców, a także samych zawodniczek Ruchu. Niebieskie na wyjeździe pokonały w bardzo dobrym stylu Galiczankę Lwów 23:31 (15:16). Zwycięstwo w Markach było jednocześnie dla podopiecznych Ivo Vavry pierwszym w trwającej kampanii. Z pewnością taki stan rzeczy znacznie poprawi morale w zespole.

– Dziś po prostu dziewczyny nie robiły błędów, które były widoczne w poprzednich spotkaniach. Ruch jest taki, że wszystkie zawodniczki muszą dobrze grać, aby wynik był korzystny. Dziś tak było – mówił po meczu z Galiczanką Ivo Vavra.

Teraz przed KPR-em mecz w ramach 18. serii gier. Chorzowianki w hali Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu przy. ul. Dąbrowskiego 113 zmierzą się z drugim beniaminkiem – MKS PR Urbis Gniezno. W poprzednim starciu tych drużyn lepsze okazały się „Pszczółki”. W grudniu MKS wygrał u siebie 29:25 (14:11).

– U dziewczyn to zawsze kwestia głowy. Jak wypracują sporą przewagę, to wszystko przychodzi łatwiej – oceniał po meczu w Markach Vavra.

Spotkanie KPR Ruch Chorzów – MKS PR Urbis Gniezno rozpocznie się już jutro, tj. 26 lutego br., o godzinie 17.00. Transmisję przeprowadzi platforma Emocje.TV.