Kibice zebrani w Playa Marina nad Zalewem Zemborzyckim mieli szansę poznać nasze zawodniczki, sztab szkoleniowy i sponsorów. Ci, którzy byli z nami w piątkowy wieczór, dowiedzieli się między innymi czego słucha Marta Gęga, jak skończyło się ostatnie spotkanie z policją Dominiki Więckowskiej, czy w jakim sklepie na promocje poluje Julia Pietras.


Dziękujemy wam za tak liczną frekwencję i fantastyczną atmosferę. Cieszymy się, że zawsze możemy na Was liczyć.


Na pewno wszystkim brakowało kibiców. Granie przy pustych trybunach to nie jest to, do czego przyzwyczajeni są sportowcy. Wiadomo, że im więcej osób wspierających, tym łatwiej się gra. Kibice zawsze byli naszym ósmym zawodnikiem. W Lublinie zawsze mogliśmy liczyć na naszą publiczność. Ostatni sezon był pod tym względem trochę smutny. Cieszymy się, że choć trochę wracamy do normalności mówiła trenerka lubelskich szczypiornistek, Monika Marzec.


Fajnie, że poznałyśmy kibiców już przed pierwszym meczem i naszym wejściem do hali. Cieszę się, że kibice mogli nas poznać nieco z innej strony niż tylko sportowej. To było bardzo fajne spotkaniedodała bezpośrednio po prezentacji jedna z nowych zawodniczek MKS-u, Oktawia Płomińska.