Już w 2’ na ławkę kar odesłana została Aleksandra Tomczyk, a chwilę później piłkę w siatce umieściła Wiktoria Kostuch (1-0). Nie trzeba było jednak długo czekać na odpowiedź przyjezdnych – wynik KPR-u otworzyła Karolina Wicik (1-1 w 3’). Kobierki grały twardo w obronie, skutkiem czego po wykluczeniu Małgorzaty Buklarewicz, musiały radzić sobie w osłabieniu (3-2 w 6’). Nie wyszło im to jednak najgorzej, bowiem ciężar zdobywania bramek wzięła na siebie Alona Shupyk (4-6 w 10’). W ekipie Startu dobrze radziły sobie dwie wiodące rozgrywające – Joanna Wołoszyk oraz Paulina Kopańska (5-7 w 12’).

Pod koniec pierwszego kwadransu meczu to wicemistrzynie dominowały na parkiecie. Szczelna obrona ułatwiała zadanie Basi Zimie. Do tego stopnia, że bramkarka Kobierek posłała w 14’ piłkę przez całe boisko do siatki (?). Po kolejnym trafieniu Shupyk, o czas poprosił szkoleniowiec gospodyń, Marcin Pilch (5-10 w 16’).

Zawodniczki Edyty Majdzińskiej nie przestawały jednak systematycznie budować przewagę, a wyprowadzane kontrataki naprzemiennie kończyły skrzydłowe (7-13 w 23’). Ostatnie minuty pierwszej połowy to nieco lepsza postawa gospodyń, które zmniejszyły straty do pięciu trafień i na przerwę schodziły przy wyniku 10-15.

Po zmianie stron Świetnie na środku rozegrania spisywała się wspomniana już wcześniej Alona Shupyk, która oprócz wpisywania się na listę strzelczyń, świetnie dogrywała piłki do obrotowych – najpierw Andjeli Ivanović, a chwilę później  Zuzanny Ważnej (11-19 w 36’). Elblążanki pogubiły się nieco w osłabieniu, a kobierzyczanki przejmowały piłki i zdobywały bramki rzutami z połowy boiska (11-21 w 38’). W 40’ przewaga KPR-u wynosiła już dziewięć oczek.

Zespół z Elbląga nie odpuszczał i walczył ambitnie. Zawodniczkom Marcina Pilcha trudno było jednak odmienić losy spotkania, bowiem KPR rozgrywał dobre zawody. Wicemistrzynie Polski zdecydowanie podkręciły tempo i ze stanu 15-24 (49’)  zrobiło się 16-29 (54’). W tym czasie skuteczna była prawoskrzydłowa Kobierek, Patrycja Kozioł. Ostatecznie gospodynie uległy drużynie z Dolnego Śląska 20-33. Tym samym trójkolorowe przerwały serię porażek.

Najlepszą zawodniczką meczu wybrano Alonę Shupyk, w zespole Startu wyróżniono Paulinę Kopańską. Nagrody przygotował oficjalny partner PGNiG Superligi kobiet, marka Lirene.

Dzięki zdobyty punktom wicemistrzynie Polski wrócą na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Za tydzień zmierzą się we własnej hali z beniaminkiem rozgrywek, Suzuki Koroną Handball Kielce.

EKS Start Elbląg – KPR Gminy Kobierzyce 20-33 (10-15)
EKS: Hypka, Pająk – Choromańska, Dworniczuk 1, Owczarek, Szczepanik 1, Wołoszyk 2, Kostuch 2, Cygan, Głębocka 1, Kopańska 6, Stapurewicz 4, Tarczyluk 3, Żarnoch
Karne: 5/7
Kary: 8 min. (Wołoszyk, Cygan, Kopańska x2)
KPR: Staszewska, Zima 1 – Olek, Kucharska, Tomczyk, Buklarewicz 1, Janas 4, Wiertelak 4, Kozioł 3, Ważna 3, Ivanović 3, Despodovska 3, Shupyk 7, Wicik 4
Karne: 1/1
Kary: 10 min. (Olek x2, Tomczyk, Buklarewicz, Ważna)