W Koszalinie pojawi się 20 zawodniczek, które pod okiem trenera Krzysztofa Przybylskiego przez najbliższe tygodnie przygotowywać się będą do startu rozgrywek, a ten zaplanowany został na weekend 9-10 września. Warto podkreślić, że pierwszy mecz sezonu Młyny Stoisław Koszalin rozegrają we własnej hali, a rywalkami będą zawodniczki Eurobudu JKS Jarosław. 

Z końcem minionego sezonu z klubem pożegnały się Emilia Kowalik, Żaneta Lipok, Katarzyna Zimny, Magdalena Reichel i Aleksandra Nowicka. Zarząd klubu postanowił w ich miejsce podpisać kontrakty z nowymi zawodniczkami, wśród których znajduje się m.in. bramkarka Aleksandra Ivanytsia, dla której będzie to powrót do Koszalina po przerwie macierzyńskiej. – Wracam do klubu, z którym mam wiele dobrych wspomnień. Razem z Natalią Filończuk będziemy starały się „zamurować bramkę” (śmiech). Kiedy zaszłam w ciążę zapewniałam, że szybko powrócę do gry na najwyższym poziomie. Dotrzymuje słowa – komentowała przy podpisaniu umowy z klubem popularna „Sasza”.

Do drużyny dołączyły także skrzydłowe Natalia Stokowiec (dotychczas KPR Ruch Chorzów – dop. red.), Karolina Szajek (Handball Wrocław), obrotowa Natalia Gdula (UKS 9 Legnica) oraz rozgrywająca Marcelina Polańska (KPR Ruch Chorzów). Jak podkreśla Roman Granosik, prezes koszalińskiego klubu, zawodniczki te powinno szybko wkomponować się do drużyny prowadzonej przez trenera Przybylskiego. – Kilkutygodniowy okres przygotowawczy ma na celu scalić drużynę, jak również być szansą dla wszystkich w walce o minuty podczas ligowych zmagań. Teoretycznie trener Przybylski prowadził już naszą drużynę, podczas ostatnich meczów ligowych i barażowych, jednak dopiero teraz wprowadzony zostanie tak naprawdę autorski plan trenera na naszą grę – twierdzi prezes Granosik.

Sam trener Przybylski podkreślał wielokrotnie, że nie chciał wprowadzać rewolucji pod koniec sezonu 2022/2023, jednak pracował nad poprawą wielu elementów gry biało-zielonych. Teraz ma jednak czas na przygotowania drużyny do sezonu, jak również wprowadzenie nowych założeń taktycznych i zasad.

W drużynie pozostało także wiele zawodniczek, niektóre powracają do gry po kontuzjach, m.in. Gabriela Haric i Martyna Koper (wcześniej Żukowska – dop. red.). Rehabilitacje w dalszym ciągu przechodzi Dominika Szynkaruk, jednak powinna być gotowa do gry od pierwszych meczów w nowym sezonie. Oprócz wspomnianej trójki w zespole pozostały również bramkarka Natalia Filończuk, skrzydłowe Gabriera Urbaniak i Aleksandra Zaleśny, rozgrywające: Anna Mączka, Nicola Żmijewska, Karina Bayrak, Kristyna Kubisova, Patrycja Jura, Adrianna Nowicka oraz obrotowe Hanna Rycharska i Barbara Choromańska. Wraz z zespołem trenować będzie także Maja Hryniewicz, wychowanka KU AZS Politechnika Koszalińska.

Trener Przybylski będzie miał do dyspozycji 20 zawodniczek. Każda z nich będzie miała określone role w drużynie. Ważne jest, aby drużyna była zespołem walczącym od pierwszej do ostatniej minuty każdego ze spotkań. Zaangażowanie dziewczyn będzie oceniane przez pryzmat meczów, ale także treningów. Wierzę, że nasz zespół składa się z ambitnych zawodniczek, które pokażą, że należy się z nimi liczyć – dodaje Roman Granosik.

Zespół do sezonu przygotowywać się będzie w koszalińskiej Hali Widowiskowo-Sportowej. W planach jest udział także w kilku turniejach przedsezonowych oraz wyjazd na obóz. O szczegółach klub informować będzie w najbliższym czasie. Warto także dodać, że sztab szkoleniowy tworzyć będą: trener Krzysztof Przybylski, trener przygotowania motorycznego Jakub Juniewicz, fizjoterapeuta Paweł Kaniewski, psycholog Aleksandra Zieniewicz-Wiebelska, statystyk Dominik Bronisławski oraz dietetyczka Marta Pawelec.