Minęło już trochę czasu. Jak „na chłodno” ocenia Trener niedawno zakończony sezon? Czy pomimo braku medalu, są powody do optymizmu?

Jeśli chodzi o ostatni sezon, trzeba na niego spojrzeć na dwa różne sposoby. Patrząc tylko na to, że „przegraliśmy” brązowy medal, można powiedzieć, że była to porażka, nawet jeśli ostatecznie zabrakło tylko trzech bramek. Jednocześnie uważam, że Kobierzyce spisały się bardzo dobrze i zasłużyły na medal. Jeśli spojrzymy na to z innej perspektywy, widać sporą poprawę względem poprzedniego sezonu. Odnieśliśmy ogromny sukces. W sezonie 2020/2021 zdobyliśmy łącznie 27 punktów, a w sezonie 2021/2022 54 punkty. Jako trener, muszę przyznać, że jestem naprawdę dumny z moich zawodniczek i tego, co osiągnęły nie tylko w grupie, ale także jako jednostki. Przypomnę tylko, że cztery zawodniczki pojechały na Mistrzostwa Świata do Hiszpanii. Aleksandra Zimny, Magda Balsam i Sylwia Matuszczyk reprezentowały oczywiście Polskę, a Jelena Djurasinović Serbię. Oprócz tego, jedna z naszych zawodniczek została Królową Strzelczyń PGNiG Superligi Kobiet (Balsam), cztery zawodniczki zostały nominowane do Gladiatorów, a dwie z nich finalnie otrzymały tę nagrodę (Balsam, Matuszczyk).

Nie obyło się bez zmian. Czy zbudowany skład pozwala myśleć, tak jak rok temu o tej porze, o strefie medalowej?

Sytuacja wygląda trochę inaczej niż w zeszłym roku. Przede wszystkim, skład liczy w chwili obecnej czternaście zawodniczek i został zbudowany w oparciu o budżet, którym będziemy dysponować. Nie mam jednak na co narzekać. Bardzo się cieszę, że właścicielom i sponsorom udało się zebrać odpowiednie środki. Choć jeszcze w kwietniu obawialiśmy się o zamknięcie klubu, dziś, przy wsparciu przede wszystkim sponsora tytularnego Eurobud Grupa, możemy przygotowywać się do sportowej rywalizacji. W nadchodzącym sezonie weźmiemy udział w trzech różnych rozgrywkach – PGNiG Superlidze Kobiet, Pucharze Polski i EHF European Cup. Ten ostatni turniej jest zupełnie nowym doświadczeniem i sporym wyzwaniem dla naszego klubu. Z pewnością, to także wielkie wydarzenie dla wszystkich kibiców, promocja Jarosławia, województwa podkarpackiego i polskiej piłki ręcznej. Na pewno będzie bardzo ciekawie i zobaczymy, co możemy osiągnąć w Europie. Wszystkie rozgrywki zagramy „czternastką”. Naszym priorytetem będzie więc utrzymanie zawodniczek w zdrowiu. Bardzo mocno skupimy się na tym w naszych treningach, zarówno na siłowni, jak i na hali.

Jaka jest, zdaniem Trenera, siła i największe atuty zbudowanej na sezon 2022/2023 drużyny?

Bardzo się cieszę, że do naszej ekipy dołączyły trzy nowe zawodniczki. Uważam, że pasują do zespołu i wypracowanego sposobu gry. Zostało z nami aż jedenaście piłkarek ręcznych i daje mi to pewność, że będziemy mieli silniejszy i stabilniejszy zespół niż w poprzednim sezonie. Nasz cel to poprawa każdego elementu, nawet o 10 procent. Jeśli się uda, czeka nas bardzo interesujący sezon. Największym atutem naszego zespołu będzie zgranie i wspólne doświadczenia, szczególnie te z poprzedniego sezonu. Naprawdę nie mogę się doczekać, aby zobaczyć naszą drużynę rywalizującą z innymi zespołami, a stanie się to jeszcze w okresie przygotowawczym.

Na koniec chciałbym skierować kilka słów do jarosławskich Kibiców – nie mogę się doczekać, aby zobaczyć was wszystkich w hali sportowej. Jesteście najlepsi w Polsce i wiem, że zawodniczki czują to samo. Do zobaczenia!

Skład Eurobud JKS Jarosław na sezon 2022/2023:

Bramkarki: Weronika Kordowiecka, Polina Kukharchyk

Rozgrywające: Valentina Nestsiaruk, Aleksandra Zimny, Lesia Smolinh, Kozimur Katarzyna, Karolina Mokrzka, Małgorzata Trawczyńska

Obrotowe: Sylwia Matuszczyk, Aleksandra Dorsz, Kinga Strózik

Skrzydłowe: Joanna Gadzina, Natalia Volovnyk, Wiktoria Gliwińska

Trenerzy: Reidar Moistad, Monika Cholewa