Już 20 września punktualnie o godzinie 18:00 mecz 2 serii ORLEN Superligi Kobiet z KGHM MKS Zagłębiem Lubin. Przypomnijmy, że pierwszy mecz w ramach rozgrywek rozpoczął się niestety od porażki z zespołem KPR Gminy Kobierzyce. Zapytaliśmy trenera Romana Monta o nastroje w drużynie oraz o gotowość zawodniczek.

Zespół mentalnie czuje się trochę rozbity po meczu w Kobierzycach. Nadzieje zostały rozbudzone po wynikach w sparingach. Próbowałem tonować nastroje przed meczem. Trochę dziwnie przestraszeni wyszliśmy do tego meczu. Jak już złapaliśmy swój rytm, to zrobiło się trochę późno na dogonienie Kobierzyc. Jak pokazała druga połowa, wcale nie taki diabeł straszny. Drugą połowę wygraliśmy, zrobiliśmy kilka korekt w ustawieniu. Dzięki temu byliśmy w stanie nawiązać równą walkę. Myślę, że zabrakło dziesięciu minut, żeby dogonić zespół z Kobierzyc. 

Oglądaliśmy ten mecz, obserwując, rozmawiając na temat błędów, które popełniliśmy. Pracujemy nad tym, żeby te błędy wyeliminować. Myślę, że nasza gra będzie teraz dużo lepsza.

Przed nami przeciwnik najmocniejszy. Teraz w środę jedziemy grać jak najlepiej potrafimy. Nikomu się nie udało już dawno wygrać w Lubinie. Jeśli będziemy to my, to będzie ogromna niespodzianka. Jakiś pomysł na ten mecz mamy. Spróbujemy czymś zaskoczyć Zagłębie. 

Co do meczu z Galicjanką, tutaj już absolutnie musimy walczyć o punkty. Mamy postanowione cele, czyli awans do szóstki. Nie wyobrażam sobie, żeby tego celu nie zrealizować w tym sezonie. Ten mecz będzie dla nas dość ważny. Mam nadzieję, że nie sparaliżuje zawodniczek, tak jak to było w Kobierzycach i zagramy dobre zawody i uda się je wygrać – mówił trener EKS Startu Elbląg Roman Mont.

Zapytaliśmy również trenera, co w tym roku wyróżnia drużynę, aby osiągnąć awans do pierwszej szóstki w ORLEN Superliga kobiet?
Gramy zdecydowanie lepiej niż w poprzednim sezonie. Rozwiązań w ataku i obronie jest sporo więcej, kwestia tego by zawodniczki między sobą potrenowały i zaufały sobie na pozycjach, które grają najbliżej w obronie i ataku. Pracujemy nad tym, żeby znowu grać dużo szybciej, a nie tak jak początkowo wolno w meczu w Kobierzycach.

Tamten sezon, zaczynaliśmy tak, że pierwsze połowy zaczynaliśmy bardzo dobrze, potem gaśliśmy. Według mnie z powodu braku umiejętności i zmian. Rzucaliśmy całe siły na początek meczu, a potem czekaliśmy na końcówkę, żeby przetrwać. Teraz po prostu musimy znaleźć pomysł na to, żeby zaczynać dobrze początek i kontynuować dobrą grę w drugiej połowie – dodał szkoleniowiec.
 

Przeprowadziliśmy również wywiad z Małgorzatą Ciąćką, bramkarką zespołu.

Jak myślisz jak będą wyglądały dwa najbliższe mecze?
Na pewno będą ciężkie, ale to nie znaczy, że gdzieś się podłożymy dziewczynom. Tylko w pierwszym i drugim będziemy bardzo walczyć. Trenujemy pod pierwszy i drugi mecz, więc dajemy z siebie wszystko na treningach, co będzie potem punktować na meczu. Niestety nie możemy dużo zdradzić, bo jednak jest to ważny mecz. Mogę powiedzieć, że dajemy z siebie naprawdę wszystko i będzie to widać.

Ostatnio trochę chorowałaś. Jak się czujesz? Czy jesteś przygotowana?
Tak, miałam problemy z biodrem, ale już jest wszystko dobrze. Trenuję ciężko, więc tylko do przodu już będzie i będzie jeszcze lepiej. 

Czyli jesteś gotowa?
Tak jest!

Czego życzyć Tobie i drużynie?
Zdrowia, żeby nikomu nic się nie stało oraz przede wszystkim trzymać za wszystkich kciuki!

Mecz 2 serii ORLEN Superligi Kobiet elblążanek z KGHM MKS Zagłębie Lubin odbędzie się na wyjeździe 20 września o godz. 18. Transmisję ze spotkania będzie można śledzić na Polsacie Sport Fight.
3 seria rozegrana zostanie w sobotę 23 września 2023 i będzie to pierwszy mecz domowy, a rywalem będzie Galiczanka Lwów.