Wynik spotkania otworzyła Sylwia Lisewska. W odpowiedzi do siatki trafiła Nikola Głębocka. Od pierwszych minut mecz był bardzo wyrównany, gra toczyła się praktycznie bramka za bramkę. Gdy dwa z rzędu gole zdobyła Iga Dworniczuk, tablica wyników wskazywała 4:3. Kaliszanki zaraz wyrównały i znów zespoły zdobywały bramki naprzemiennie. Dwa rzuty karne wykorzystała Weronika Weber. Po drugiej stronie również dwa celne rzuty z 7. metra oddała Sylwia Lisewska i jej drużyna prowadziła 8:7. Kaliszanki miały okazję odskoczyć na dwa trafienia, jednak popełniły błąd przy rozegraniu. Teraz to gospodynie goniły wynik i co chwilę na tablicy wyników widniał remis. W 23. minucie gola zdobyła Klaudia Grabińska, a na prowadzenie 12:11 Start wyprowadziła Tatsiana Pahrabitskaya. Dwa błędy podopiecznych Pethera Krautmeyera pozwoliły gospodyniom na odskoczenie na trzy bramki (16:13). Kaliszanki zdołały jeszcze nieco odrobić straty i zespoły udały się na przerwę przy wyniku 17:15.

Po zmianie stron Kinga Stanisławczyk dostała zadanie indywidualnego krycia Vitorii Macedo. Manewr ten przyniósł pożądany efekt, elblążanki notowały liczne straty w ataku, do tego między słupkami uaktywniła się Izabela Prudzienica. Kaliszanki zdobyły cztery gole z rzędu i wyszły na prowadzenie 19:17. Widząc niemoc swoich zawodniczek, o przerwę poprosił trener Roman Mont. W 36. Minucie w końcu udało się elblążankom przełamać defensywę Szczypiorna. Wynik próbowała ratować Paulina Stapurewicz oddając celne rzuty z dystansu, jednak gospodynie nadal były o krok za rywalkami. Gdy elblążanki zanotowały kolejną stratę, na trzy bramkowe prowadzenie wyprowadziła swój zespół Daria Miłek. Miejscowe szczypiornistki walczyły o doprowadzenie do remisu, jednak zdołały jedynie zdobyć bramkę kontaktową. Od 50. Minuty przez trzy kolejne, gole zdobywały jedynie zawodniczki beniaminka Orlen Superligi Kobiet i tablica wyników wskazywała 25:31. Co prawda gospodyniom udało się zdobyć dwie bramki z rzędu, jednak zaraz trzy kolejne padły po drugiej stronie. Kaliszanki mogły być już pewne zwycięstwa i opuszczenia ostatniego miejsca w tabeli. Mecz zakończył się wynikiem 28:34.

EKS Start Elbląg – AWS Energa Szczypiorno Kalisz 28:34 (17:15)

Start: Ciąćka, Pentek – Weber 6, Dworniczuk 4, Macedo 4, Tarczyluk 4 Pahrabitskaya 3, Stapurewicz 2, Grabińska 2, Głębocka 2, Bancilon 1, Wiśniewska, Costa, Kuźmińska, Owczarek, Stefańska.

Szcyzpiorno: Prudzienica, Kukharchyk – Lisewska 9, Miłek 6, Zamyshliak 4, Wilczek 4, Stanisławczyk 3, Pilitowska 3 Borysławska 3, Kaczmarek 2, Jałoszewska, Niedźwiedź, Czaprycka, Kucharska, Lewandowski, Gliwińska.