Naszym celem na zbliżający się mecz jest oczywiście zwycięstwo i zdobycie trzech, bardzo ważnych punktów. Musimy zagrać mocno w obronie i wykorzystać każdą możliwość zdobycia bramki. Tworzymy kolektyw i z pewnością nie zabraknie walki do ostatniego gwizdka. Zbliżające się spotkania są bardzo ważne. Chcemy uniknąć przedostatniego miejsca w lidze i pokazać kibicom, że warto w nas wierzyć – zaznaczyła Gabriela Urbaniak, skrzydłowa zespołu Młyny Stoisław Koszalin.

Na 9. pozycji znajdują się obecnie podopieczne trenera Jarosława Knopika tracąc dwa punkty do ósmych Gnieźnianek. Młyny Stoisław mają ich 21, Urbis 23. Dziesiąty Ruch nie zagrozi już koszaliniankom, ale te wcale nie mogą czuć się bezpiecznie, bo zespół, który zajmie przedostatnie miejsce na koniec sezonu czeka rywalizacja o utrzymanie w Superlidze z najlepszymi drużynami pierwszoligowymi. Do zakończenia rozgrywek pozostały już tylko trzy serie, a co za tym idzie 9 punktów do zdobycia. Młyny Stoisław potrzebują ich jak tlenu. Co prawda, przed przerwą świąteczną zdobyły trzy „oczka” w meczu ze Startem Elbląg pokonując rywalki 29:27, ale gnieźnieński Urbis także wygrał swoje spotkanie poprzedniej serii. Wygrał z Ruchem Chorzów 33:28. Układ w dolnej części tabeli się nie zmienił. Koszalinianki muszą pokonać więc zespół z Gniezna, by „uciec” z dziewiątego miejsca.

Choć mowa tylko o tzw. strefie „spadkowej”, nie da się ukryć, że stawka zbliżającego się spotkania jest wysoka, a to z kolei może stanowić gwarancję ciekawego sportowego widowiska. Tym bardziej, że poprzednie mecze, nawet te w okresie przygotowawczym, pomiędzy zespołami z Koszalina i Gniezna, już należały do zaciętych. Podobnie było przez dłuższą część spotkania I rundy, ale końcówka należała do Młynów Stoisław, które pokonały gnieźnieński Urbis 30:20. Z kolei mecz drugiej rundy od pierwszych sekund d ostatniego gwizdka był bardzo wyrównany Ostatecznie ponownie lepsze okazały się podopieczne trenera Knopika. Wygrały 28:27. Urbisowi, który dał się już poznać jako solidny beniaminek, uległy dopiero w marcu, przegrywając 23:26.

Od dłuższego czasu przygotowywaliśmy się pod zbliżający się mecz. Poświęciliśmy na to już cały tydzień przed świętami, bo zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że po przerwie czasu nie będzie dużo. Wiemy jak istotne jest to spotkanie i jak wygląda tabela. Takie mecze z „bezpośrednim” przeciwnikiem są najważniejsze. Jeśli chcemy „przeskoczyć” zespół z Gniezna, musimy po prostu wygrać. Kluczem będzie na pewno zatrzymanie „bramkostrzelnych” zawodniczek: Moniki Łęgowskiej i Magdaleny Nurskiej, żeby oddawały mniej rzutów niż w naszych poprzednich spotkania, a jeśli już będą je oddawały, by były to rzuty mniej skuteczne. To będzie dla nas najbardziej istotne. Stawiamy na obronę i „przeszkadzanie” rywalkom. Zapraszam serdecznie naszych kibiców, bo staramy się uniknąć turnieju barażowego, więc to wsparcie z trybun jest nam teraz bardzo potrzebne – podkreślił Jarosław Knopik, trener zespołu Młyny Stoisław Koszalin.

Spotkanie zaplanowano na sobotę, 15 kwietnia. Początek gry o godz. 18 w koszalińskiej hali widowiskowo – sportowej przy ul. Śniadeckich 4.