Wynik końcowy mógłby wskazywać na to, że było to łatwe zwycięstwo 22-krotnego mistrza Polski. Tak jednak nie było, a jeszcze na kwadrans przed końcem sprawa wygranej była otwarta. Pierwsza połowa spotkania przyniosła zaledwie siedemnaście bramek rzuconych przez oba zespoły. Bardzo dobrze spisywały się bramkarki: Karolina Sarnecka (Piotrcovia) i Weronka Gawlik (MKS FunFloor). Minimalnie lepszą skuteczność miały w tej części gry lublinianki, które zeszły do szatni z prowadzeniem 10:7.

W 45. minucie Piotrcovia przegrywała już tylko dwoma trafieniami 14:16 i miała stuprocentową sytuację na zdobycie kontaktowego gola. Rzut Joanny Wagi obroniła jednak najlepsza zawodniczka spotkania – reprezentacyjna bramkarka Weronika Gawlik. W ostatnim kwadransie lublinianki bezlitośnie kontrowały i powiększały swoją przewagę, wygrywając ostatecznie 26:18.

Kibice zobaczyli dobre widowisko, u nas zabrakło niestety skuteczności. Osiemnaście rzuconych bramek przed własną publicznością to zdecydowanie za mało – przyznał trener Piotrcovii.

MKS FunFloor po wygranej w Piotrkowie zakończył pierwszą rundę na pierwszej pozycji. – Jeszcze bardzo dużo meczów przed nami, to dopiero 1/4 sezonu. Co do dzisiejszego meczu, to obie drużyny chciały go wygrać, nie było to piękne widowisko, ale najważniejsze było zdobycie trzech punktów i taki mieliśmy cel przed tym spotkaniem – powiedziała Monika Marzec, trenerka przyjezdnych.

Piotrcovia – MKS FunFloor Perła Lublin 18:26 (7:10)

Piotrcovia: Sarnecka, Opelt – Oreszczuk 4, Waga 4/1, Trawczyńska 3/3, Sobecka 2, Grobelna 1, Klonowska 1, Stanisławczyk 1, Świerczek 1, Trbović 1, Fesdorf, Jureńczyk, Królikowska, Majsak
Rzuty karne: 4/6
Kary: 8 min (Oreszczuk, Sobecka, Świerczek, Jureńczyk)

MKS FunFloor Perła: Gawlik, Razum – Płomińska 5, Więckowska 5, Achruk 3/1, Roszak 3, Szynkaruk 3, Gęga 2, Portasińska 2, Masna 1, Pietras 1, Tatar 1
Rzuty karne: 1/2
Kary: 14 min (Więckowska x2, Achruk, Roszak, Portasińska, Masna, Pietras)