KGHM Chrobry był zdecydowanym faworytem tego spotkania, choć jak podkreślał przed meczem 2. trener Paweł Wita, beniaminka nigdy lekceważyć nie można. I gospodarze Legionowa nie zlekceważyli. Po trafieniu Chabiora na 0:1 głogowianie odpowiedzieli bramkami Tilte, Styrcza i Matuszaka. Później gra nieco się wyrównała, choć to KGHM Chrobry kontrolował to, co działo się na boisku. Rzucali przede wszystkim Matuszak, Zieniewicz i Tilte.
Więcej zaczęło dziać się po przerwie. Chrobry bardzo wyraźnie pokazał, kto rządzi na boisku i szybkie cztery bramki głogowian ustawiły mecz. W 35. minucie KGHM Chrobry prowadził już 17:10. Górę wzięło superligowe doświadczenie gospodarzy, zdecydowanie lepiej funkcjonowała też bramka głogowian. Legionowo nie miało atutów, aby przeciwstawić się doświadczeniu KGHM Chrobrego. Wysoka wygrana odzwierciedla to, co działo się w Głogowie na Wita Stwosza 1. Głogowianie zasłużenie wygrali mecz 2. serii ORLEN Superligi i na swoje konto wpisali pierwsze punkty.

KGHM Chrobry Głogów – Zepter KPR Legionowo 31:23 (13:10)
KGHM Chrobry: Stachera 1, Dereviankin – Grabowski, Wrona 1, Zieniewicz 6, Kosznik 1, Tilte 8, Orpik 1, Jamioł 1, Matuszak 5, Otrezov, Styrcz 5, Paterek 2, Skiba
Zepter KPR: Pieńkowski, Szałkucki – Brzeziński, Maksymczuk 8, klapka, Fąfara, Bogudziński 3, Pawelec 1, Lewandowski, Adamczyk, Tylutki, Brinovec, Wołowiec 5, Chabior 2, Laskowski 3