Do 33. minuty zespół Michała Matyjasika starał się bowiem nawiązywać wyrównaną walkę i to piotrkowskiej drużynie się udawało. Dobrze między słupkami spisywał się Damian Chmurski, a gdyby gospodarze nie grali nerwowo w ataku i nie zgubili kilku piłek to ich strata mogła być jeszcze niższa. Później jednak piotrkowianie przestali wypełniać meczowe założenia. Popełniali seryjnie błędy, które bezlitośnie drużyna z Płocka wykorzystywała. Bramkę gości zamurował wręcz Mirko Alilović, z którego pokonaniem zawodnicy gospodarzy mieli ogromne problemy. Z minuty na minutę powiększała się przewaga przyjezdnych, którzy ostatecznie wygrali różnicą aż dziewiętnastu bramek. Wynik spotkania na 39:20 ustalił, równo z końcową syreną, Michał Daszek.

Nie dało się tego oglądać po 33 minucie. Do tej pory graliśmy fajnie, zawodnicy trzymali się przedmeczowych założeń. To co działo się później jest dobrym materiałem do analizy. W bramce grał jeden z najlepszych fachowców na świecie i aby go pokonać to trzeba mu rzucić dokładnie. Rzuty w pierwsze tempo on będzie łapał z uśmiechem na ustach – ocenił spotkanie Michał Matyjasik, trener Piotrkowianina.

Rozwinęliśmy skrzydła dopiero w drugiej połowie. W pierwszej popełniliśmy zbyt dużo błędów i graliśmy chaotycznie. Dopiero po zmianie stron zaczęliśmy grać swoje. Liga jest długa i przed nami dużo meczów. Ważne abyśmy byli zdrowi – powiedział po meczu bramkarz ORLEN Wisły Marcel Jastrzębski.

Piotrkowianin – ORLEN Wisła Płock 20:39 (11:15)

Piotrkowianin: Chmurski, Kot – Wawrzyniak 2, Doniecki 2, Matyjasik 3, Szopa 1, Wadowski 3, Swat 3, Żyszkiewicz 2, Filipowicz, Surosz 1, Mosiołek 1, Grzesik 1, Kowalski, Krajewski, Makowiejew 1.
Rzuty karne: 0/2
Kary: 6 min (Wawrzyniak, Surosz, Mosiołek)

ORLEN Wisła: Alilovic, Jastrzębski – Daszek 5/2, Zarabec 3, Piroch 1, Sroczyk 2, Serdio 4, Susnja 2, Fazekas 1, Krajewski 7/2, Perez Arce 3, Terzić, Dawydzik, Mihić 6, Mindeghia 2, Zhitnikov 3.
Rzuty karne: 4/5
Kary: 6 min (Krajewski, Terzić, Mihić)
Czerwona kartka: Dawydzik – 27 minuta, bezpośrednio