W ten weekend Nafciarze rozpoczną rywalizację w fazie play-off ORLEN Superligi. Pierwszy ćwierćfinałowy mecz płocczanie rozegrają na wyjeździe, a ich rywalem będzie Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Początek spotkania w hali 3mk Arena Ostrów w niedzielę o godzinie 15:00!

Wszystkich kibiców i sympatyków zapraszamy na transmisję w Polsacie Sport Extra.

Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski

Ostrowianie na czele z duńskim szkoleniowcem Kimem Rasmussenem fazę zasadniczą ORLEN Superligi zakończyli na 7. miejscu w stawce z 36 punktowym dorobkiem. Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski po 26. kolejkach ma na swoim koncie 14 porażek oraz 12 zwycięstw. Reprezentanci województwa wielkopolskiego przed własną publicznością w fazie zasadniczej wypadali lepiej niż w spotkaniach wyjazdowych – w hali 3mk Arena Ostrów na 13 rozegranych spotkań triumfowali w ośmiu. Ostrowianie średnio na mecz zdobywali blisko 28 bramek. Najskuteczniejszym strzelcem zespołu z Ostrowa jest rozgrywający – Kamil Adamski, który dopisał na konto swojego zespołu 105 bramek. Ważną postacią ofensywy ostrowskiej drużyny jest także rozgrywający – Marek Szpera, który poprzez 140 udanych asyst przyczynił się do wykreowania wielu sytuacji bramkowych, dzięki czemu znajduję się na 7. miejscu wśród najlepiej asystujących zawodników w całej polskiej lidze. Najlepiej pomiędzy słupkami w Arged Rebud KPR Ostrovii prezentuje się Mikołaj Krekora, który dotychczas bronił ze skutecznością bliską 26%. Poza rywalizacją w ORLEN Superlidze ostrowianie brali też udział w rozgrywkach ORLEN Pucharu Polski, z którego odpadli w 1/8 finału po przegranej z Corotop Gwardią Opole 28:34.

ORLEN Wisła Płock

Płocka drużyna po 26. seriach fazy zasadniczej uplasowała się na 2. miejscu w tabeli ORLEN Superligi ze zgromadzonymi 75 punktami za 25 zwycięstw. Nafciarze od początku sezonu na krajowym podwórku przegrali raptem jedno spotkanie, w którym w ramach 24. kolejki musieli uznać wyższość Industrii Kielce. Nafciarze na wyjazdach prezentowali się tak samo dobrze, jak we własnej hali o czym świadczy 13 wygranych poza domem oraz 12 w ORLEN Arenie. Wiślacy średnio na każde rozegrane spotkanie wpisywali się na listę strzelców prawie 34 razy. Najjaśniejszym punktem płockiej ofensywy w kontekście zdobywania bramek jest chorwacki rozgrywający – Tin Lucin, który na konto Niebiesko-biało-niebieskich dopisał łącznie 109 trafień. Ważnym elementem układanki ofensywnej zespołu Xaviego Sabate jest także czeski rozgrywający Tomas Piroch, który piłkę swoim kolegom z zespołu dogrywał 108 razy. Dużą zasługę w wynikach ORLEN Wisły Płock w tym sezonie miał także bramkarz Marcel Jastrzębski, który piłki rzucane przez przeciwników odbijał ze skutecznością lekko ponad 35%, co plasuje go na 2. miejscu wśród zawodników na tej pozycji w całej polskiej lidze.

Nafciarze w rytmie meczowym i Ostrów po krótkiej przerwie

ORLEN Wisła Płock ostatnie spotkanie rozegrała w czwartek – 4 kwietnia, a było nim drugie starcie fazy play-off w Lidze Mistrzów. Ostrowianie po raz ostatni natomiast stanęli do pojedynku w poniedziałek – 1 kwietnia w ramach 26. kolejki ORLEN Superligi, w której zmierzyli się z Energą MKS Kalisz. Oznacza to, że czwartkowy rywal Nafciarzy miał więcej czasu na regenerację i treningi w porównaniu do płocczan, którzy do Ostrowa udali się praktycznie prosto z Paryża. Dłuższy okres na przygotowania do nadchodzącego starcia może więc zatem stanowić przewagę dla gospodarzy. Argumentem przemawiającym za Wiślakami jest natomiast historia rywalizacji z Arged Rebud KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski, w której to widnieją 4 bezpośrednie spotkania zakończone triumfami płocczan. Ostatni mecz między tymi drużynami miał miejsce w lutym podczas 18. serii ORLEN Superligi i padł on łupem podopiecznych trenera Xaviego Sabate, którzy wygrali z Ostrowem przed własną publicznością różnicą aż 18 trafień – 39:21.

Wchodzimy w decydującą część sezonu, która w tym momencie jest bardzo wymagająca i do każdego meczu musimy podejść maksymalnie skoncentrowani. Pojedynkiem z Ostrowem otwieramy ćwierćfinał i zrobimy wszystko, żeby zakończyć tę rywalizację w dwóch spotkaniach. Mecze z Ostrowem zawsze są wymagające na ich terenie ze względu na atmosferę panującą w 3mk Arenie, w związku z czym musimy dać z siebie wszystko, żeby przywieźć do Płocka dobrą zaliczkę bramkową na następne spotkanie. – powiedział Marcel Sroczyk, skrzydłowy ORLEN Wisły Płock.

Oczywiście, że nastroje w drużynie nie są najlepsze po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. Mimo tego nie mamy czasu na nadmierny smutek, ponieważ rozpoczynamy walkę w play-offach o upragnione Mistrzostwo Polski. Już jutro rozegramy pierwszy mecz ćwierćfinałowy, w którym naszym przeciwnikiem będzie zespół z Ostrowa. Wiemy, że mamy do czynienia z dobrą drużyną, która jutro stanie do pojedynku we własnej hali przy świetnej atmosferze zgotowanej przez tamtejszych kibiców. Musimy zagrać na 100% i dać z siebie wszystko, jako że każdy mecz w play-offach ma duże znaczenie. – skomentował Gergo Fazekas, rozgrywający ORLEN Wisły Płock.

Do boju Nafciarze!