Choć przez 60 minut oglądaliśmy wyrównane spotkanie, to początek meczu należał do gospodarzy. To właśnie podopieczni trenera Bartłomieja Jaszki nadawali ton grze. Zaczęło się w 9 minucie gry od trafień Bogdana Cherkashchenki i Patryka Guziewicza (karny) i prowadzenia 4:2. W 17 minucie gry gole Filipa Jarosza i Filipa Lewczyka powiększyły natomiast przewagę MMTS do 3 trafień – 8:5. Tarnowianie jednak szybko wzięli się do roboty i już minutę później tracili do czerwono-czarnych zaledwie jedno trafienie. W 21 minucie, po golach Michała Słupskiego na tablicy świetlnej widniał natomiast remis – 10:10. Mimo starań obu ekip pierwsza połowa nie przyniosła żadnych rozstrzygnięć, choć trzeba też pamiętać o niewykorzystanych dwóch rzutach karnych przez zespół gości.

Po zmianie stron wynik nadal oscylował wokół remisu i żadna z ekip nie mogła odskoczyć rywalom na więcej niż 1-2 bramki. Po raz ostatni stało się to w 51 minucie, kiedy to po trafieniach Marcela Zdobylaka (karny) i Aliaksandra Bushkova tarnownienie uzyskali dwubramkową przewagę – 22:20. Po stronie gospodarzy trafił następnie Leon Łazarczyk, po czym gra już do końca meczu toczyła się bramka za bramkę. Mimo starań trenera Bartłomieja Jaszki nie udało się pobudzić kwidzynian do odrobienia strat, choć do doprowadzenia do remisu było naprawdę bardzo blisko. Niestety kilka błędów w rozegraniu, czy niepotrzebnie stracone piłki zadecydowały, że ze zwycięstwa cieszyli się tarnowianie.

MMTS Kwidzyn – Grupa Azoty Unia Tarnów 25:27 (13:13)

MMTS: Zakreta, Matlęga – Grzenkowicz 4, Łazarczyk 1, Guziewicz, Welcz, Jarosz 2, Kosmala 2, Malczak 5, Landzwojczak 1, Cherkashchenko 3, Chałupka, Jankowski 3, Lewczyk 4.

Grupa Azoty Unia: Małecki – Zdobylak 1, Sanek 3, Podsiadło 5, Bushkou 2, Smolikau 8, Adamski 1, Słupski 4, Parovinchak 1, Kucharzyk 1, Sikora 1, Mrozowicz.