Mistrzowie Polski z Kielc pokonali KGHM Chrobrego Głogów na inaugurację sezonu 2023/2024 ORLEN Superligi (44:24). Żółto-biało-niebiescy udanie rozpoczęli drogę po 21. ligowy tytuł w historii Klubu, obejmując fotel lidera od pierwszej kolejki.

KS Kielce – KGHM Chrobry Głogów 44:24 (19:14)

KS Kielce: Wałach, Błażejewski – Olejniczak, Wiaderny, Kounkoud, A. Dujshebaev, Tournat, Karacić, Moryto, D. Dujshebaev, Surgiel, Stenmalm, Karalek, Nahi

KGHM Chrobry Głogów: Stachera, Dereviankin – Grabowski, Wrona, Zieniewicz, Kosznik, Tilte, Orpik, Jamioł, Matuszak, Otrezov, Styrcz, Paterek, Skiba 

Pierwszym oficjalnym spotkaniem żółto-biało-niebieskich w nowym sezonie było starcie z rewelacją ubiegłego sezonu ORLEN Superligi, drużyną KGHM Chrobry Głogów. Głogowianie poprzednie rozgrywki zakończyli na czwartym miejscu, dzięki czemu w obecnym sezonie zagrają w Lidze Europejskiej. Kielczanie – obrońcy tytułu Mistrzów Polski – 13 września rozpoczną zmagania w Lidze Mistrzów.

Inauguracyjną bramkę w nowych rozgrywkach zdobył dla żółto-biało-niebieskich Igor Karacić. Rywale również odpowiedzieli celnym rzutem, ale już po chwili kielczanie rozpoczęli dominację na parkiecie Hali Legionów. W kolejnych minutach gospodarze popisali się serią siedmiu bramek, w 10. minucie prowadząc wynikiem 8:1.

W pierwszej połowie z bardzo dobrej strony pokazali się przede wszystkim Igor Karacić i Miłosz Wałach. Chorwat w ciągu pierwszego kwadransa rzucił cztery bramki, bardzo płynnie dowodząc kielecką defensywą. Powracający do Kielc bramkarz w trakcie pierwszej partii odbił natomiast sześć rzutów rywali (40% skuteczności), w tym jeden rzut karny.

W pewnym momencie pierwszej połowy przewaga Mistrzów Polski sięgnęła nawet ośmiu trafień (13:5), ale zanim obie ekipy udały się do szatni goście zredukowali straty o dwa “oczka” (14:19). Po powrocie do gry kielczanie kontrolowani przebieg boiskowych wydarzeń, a różnica między zespołami konsekwentnie rosła. Pięć minut przed końcem meczu granicę czterdziestu bramek dla Mistrzów Polski osiągnął Arkadiusz Moryto (40:23).

Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 44:24. W drugiej połowie pierwsze skrzypce w ataku kielczan odgrywał Alex Dujshebaev, podczas gdy w obozie rywali najaktywniejszy był duet Jędrzej Zieniewicz i Paweł Paterek. Najskuteczniejszym zawodnikiem na parkiecie był Igor Karacić (sześć goli), którego wybrano zarazem graczem meczu.

W środę w składzie Mistrzów Polski zabrakło Pawła Paczkowskiego, Hassana Kaddaha, Haukura Thrastarsona, Tomasza Gębali, Szymona Sićko oraz Andreasa Wolffa. Kolejnym razem kielczanie wybiegną na parkiet w Gdańsku, by 3 września zmierzyć się z Energą Wybrzeżem.