Kwidzynianie znakomicie rozpoczęli bieżący sezon Orlen Superligi. Najpierw wygrali spotkania z Energą Wybrzeżem Gdańsk – 33:30, po czym ograli także Energę MKS Kalisz – 27:22. W ostatniej serii spotkań czerwono-czarni urwali natomiast punkt faworyzowanemu Górnikowi Zabrze, remisując w  regulaminowym czasie gry 31:31 i przegrywając starcie dopiero w rzutach karnych. Po 3 spotkaniach podopieczni  trenera Bartłomieja Jaszki zajmując więc IV miejsce z dorobkiem 7 punktów.

Grupa Azoty Unia Tarnów po trzech ligowych seriach na swoim koncie ma natomiast zaledwie 1 zdobyty punkt i plasuje sie w dolnej części ligowej tabeli (XI miejsce).

W pierwszym meczu tarnowianie przegrali wyjazdowe starcie z Azotami Puławy 22:28, choć do przerwy prowadzili 15:13. Końcowe 20 minut meczu należało jednak do gospodarzy, którzy zapewnili sobie komplet punktów w tym spotkaniu.

W kolejnym meczu gracze z Tarnowa wywalczyli swój jedyny ligowy punkt. Grając przed własną publicznością zremisowali wówczas z Ostrovią Ostrów Wlkp. 24:24 (12:10). Najwięcej bramek dla Grupy Azoty Unii zdobyli  Dzmitry Smolikau – 5 oraz Paweł Podsiadło – 4. W rzutach karnych swojej szansy nie wykorzystali jednak  Michał Słupski oraz Dzmitry Smolikau, a jedynego gola dla gospodarzy zdobył wówczas Aliaksandr Bushkou. Rywale się natomiast nie mylili, wygrywając w tym elemencie gry 4:1.

W miniony czwartek, 7 września, podopieczni trenera Marcina Janasa grali natomiast w Opolu. Po wyrównanej pierwszej połowie meczu (13:13), po przerwie przeważali jednak gracze Gwardii. Grupa Azoty Unia, mimo ambitnej postawy, musiała więc po raz kolejny przełknąć gorycz porażki – 26:30.

Dodajmy, że najskuteczniejszymi zawodnikami w zespole z Tarnowa byli: Jakub Adamski – 6 bramek i Aliaksandr Bushkou – 5 bramek. Warto również zauważyć, że w trakcie meczu gracze Unii czterokrotnie nie wykorzystali rzutów karnych.

Świetne otwarcie sezonu w wykonaniu graczy MMTS stawia ich w roli faworytów przed tym spotkaniem. Trzeba jednak pamiętać, że Grupa Azoty Unia gra na swoim terenie i będzie chciała zrehabilitować się przed swoimi kibicami. Podopiecznych trenera Bartłomieja Jaszki czeka więc niełatwe zadanie.

Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie o zwycięstwie w starciu tych zespołów decydowała zaledwie jedna bramka. W Tarnowie górą byli gracze MMTS wygrywając spotkanie 26:25. W rewanżu kwidzynianie przegrali natomiast  na własnym terenie 30:31.

Jak będzie tym razem okaże się w niedzielę, 10 września o godz. 16.00. Bezpośrednią relację z tego spotkania oglądać można na portalu www.emocje.tv.