Wiadomo, że dla młodszych zawodników jest to duże przeżycie móc spotkać się na jednym boisku z gwiazdami światowej piłki ręcznej. Wszyscy życzylibyśmy sobie, żeby wyjść na boisko bez strachu i zagrać swój najlepszy handball. Musimy się tym cieszyć, bo to jest również nagroda dla nas za ciężkie treningi, żeby stanąć na przeciwko reprezentantom swoich krajów – mówi Bartłomiej Tomczak, najbardziej doświadczony gracz Arged Rebud KPR Ostrovii oraz były zawodnik kieleckiej drużyny.

Ostrowianie właśnie w taki sposób będą chcieli podejść do piątkowego spotkania, żeby dać chociaż odrobinę radości swoim kibicom, którzy tyle razy ponieśli ich do zwycięstwa. – Wiem, że będzie fantastyczna atmosfera na trybunach i chciałbym, żebyśmy razem stworzyli doskonałe widowisko. Nasza 3mk Arena jest teatrem, w którym chcemy jak najlepiej grać swoją rolę. Liczymy, że piątkowy mecz zakończy się zdecydowanie lepszym wynikiem niż przed rokiem – dodaje popularny „Kopara”.

W minionej kampanii Superligi kielczanie dwukrotnie mierzyli się z Ostrovią, dwukrotnie wysoko wygrywając. W I rundzie pokonali drużynę prowadzoną przez Macieja Nowakowskiego 45:23. W rewanżu było 47:28. Ostrowscy kibice zdają sobie doskonale sprawę, kto przyjeżdża do ich miasta. Nie dość, że jeden z najlepszych zespołów w Europie, to na ławce trenerskiej będą mogli przywitać swojego starego znajomego, często kolegę ze szkolnej ławki czy po prostu kumpla z osiedla – Krzysztofa Lijewskiego.

Asystent Talanta Dujszebajewa wychowywał się w Ostrowie Wielkopolskim i tutaj uczył się gry w piłkę ręczną. Często wraca w rodzinne strony, z których pochodzi także jego żona. Lijek w ostatnim czasie często gościł w 3mk Arenie. Całkiem niedawno, podczas meczu reprezentacji Polski z Łotwą odebrał podziękowania z rąk ZPRP za występy z orzełkiem na piersi. – Wiadome jest, że w Ostrowie kibice dopiszą i będą ósmym zawodnikiem Ostrovii. Każdy mówi, że to wyjątkowy teren, gdzie fani naprawdę potrafią ponieść drużynę gospodarzy w trudnych momentach – mówi przed meczem właśnie Krzysztof Lijewski, który dodaje: – Latem doszło kilku zawodników do Ostrovii, np. niewygodny dla rywali Krzysztof Łyżwa. Rywale mogą pozwolić sobie na większą rotację, ale przez to często grają w kratkę. Tak było nawet podczas ich ostatniego meczu w Kwidzynie, gdzie przegrywali już 17:25, a doprowadzili do karnych (31:31). To pokazuje, że drużyna z Ostrowa ma charakter i nigdy nie odpuszcza.

Mecz Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Industria Kielce odbędzie się w piątek 6 października o godz. 18.00. Transmisja na żywo będzie dostępna w serwisie Emocje.tv! Wejściówki dostępne są na platformie www.biletserwis.pl.