Michał Matyjasik przyznał po spotkaniu z Energą MKS Kalisz, że nie jest już teraz ważne, w której grupie drużyn rywalizował będzie jego zespół w drugiej części sezonu. Najważniejsze jest bowiem to, aby Piotrkowianin zaczął grać dobrze i przyjemnie dla oka. Tak, jak miało to miejsce w pierwszej rundzie sezonu zasadniczego.

Faworytem niedzielnego pojedynku 25. Serii ORLEN Superligi będzie Górnik Zabrze, który w ligowej tabeli zajmuje trzecie miejsce i który chce w tym sezonie wywalczyć medal mistrzostw Polski. W pierwszej rundzie zabrzanie przegrali jednak w Hali Relax 28:33, a tamto spotkanie było najlepszym w wykonaniu Piotrkowianina w bieżących rozgrywkach.

Czy piotrkowski zespół jest w stanie to powtórzyć? – Ja wierzę cały czas, że wskoczymy wreszcie we właściwe tory. Musimy zresztą jeszcze zapunktować, bo nawet jeśli nie wejdziemy do ósemki, to czeka nas walka w play-outach. Chcemy w końcówce sezonu uniknąć niepotrzebnego stresu i tego, aby oglądać się na zespoły z 13 i 14 miejsca – powiedział po przegranej z Energą MKS Kalisz Michał Matyjasik.

Piotrkowianin pojedzie do Zabrza bez swojego kapitana Piotra Swata, który w ostatnim meczu doznał urazu kolana. Skrzydłowy piotrkowskiej drużyny czeka na wyniki rezonansu magnetycznego, ale niestety wiele wskazuje na to, że w tym sezonie doświadczonego zawodnika nie zobaczymy już na boisku.

Niedzielny mecz rozpocznie się w Zabrzu o 18:00. Spotkanie poprowadzą: Andrzej ChrzanMichał Janas, a delegatem z ramienia ZPRP będzie Andrzej Mikołajczak. Pojedynek będzie można obejrzeć na platformie emocje.tv.