W sobotni wieczór rozpoczęliśmy Handball Cup 2023, a wraz z nim ORLEN Wisła Płock wkroczyła w kolejną fazę okresu przygotowawczego przed sezonem 2023/24. Nafciarze pewnie weszli w nowy sezon i zapewnili sobie awans do finału turnieju rozgrywanego w Płocku.

Spotkanie pomiędzy zespołami SC DHfK Lepizig i MOL Tatabanya otworzyło przedsezonowe płockie święto piłki ręcznej – Handball Cup 2023.  Mecz na linii niemiecko-węgierskiej, pomimo dużej dominacji zespołu z Lipska, w pierwszej połowie i 6 -bramkowej zaliczki, w drugiej odsłonie był na bardzo wyrównanym poziomie – w 58 minucie na tablicy wyników widniał remis, w związku z czym na wyłonienie zwycięzcy trzeba było cierpliwe poczekać do ostatniego gwizdka. Ostatecznie po bardzo zaciętej walce zespół z Tatabanyi musiał uznać wyższość rywala, a mecz zakończył się dwubramkową wygraną drużyny z Niemiec (32:30)

I połowa

Wynik drugiego ze spotkań Handball Cup 2023 pomiędzy ORLEN Wisłą Płock, a USDK Dunkerque atakiem rozpoczął zespół gości. Pierwsza z akcji tego meczu zakończyła się niepowodzeniem ze strony Francuzów natomiast skutecznie zapunktował zespół Wisły wychodząc na prowadzenie. Po obronie ze strony Marcela Jastrzębskiego Nafciarze odnotowali 2. trafienie. Chwile później pierwszą bramkę na swoim koncie dopisał również zespół z Dunkierki. Płocczanie bardzo agresywnie wychodzili w obronie, lecz pomimo tego drużyna z Francji zakończyła akcję bramką. Mimo ataku zakończonego fiaskiem ze strony płocczan zespół wrócił do posiadania piłki w wyniku faulu w ataku ze strony przeciwnika, dzięki czemu w 5. minucie meczu tablica ukazywała wynik 4:2. W kolejnej akcji zespół gości wywalczył rzut karny, jednakże piłka nie wpadła do bramki jedynie obijając poprzeczkę. Celne trafienie ze skrzydła zanotował natomiast Gonzalo Perez wyprowadzając drużynę na 3-bramkowe prowadzenie. Pomimo posiadania piłki po nieudanym ataku Francuzów niebiesko-biało-niebiescy utracili piłkę faulując w ataku. Drużyna gości nie wykorzystała dwóch sytuacji bramkowych, a w kolejnej akcji sędziowie podyktowali rzut karny, który w wykonaniu Gergo Fazekasa dał już Nafciarzom 4-bramkową przewagę (6:2). 

Niemoc strzelecka została przełamana w końcu przez zespół z Francji, który na swoim koncie odnotował 3. bramkę w spotkaniu. Szybko i celnie odpowiedział jednak Zhytnikov. Drużyna z Płocka przechwyciła za chwilę piłkę i do bramki trafił Przemysław Krajewski. Następnie Francuzi popełnili błąd w ataku tracąc piłkę. W kolejnej akcji gospodarze wywalczyli rzut karny, który został obroniony przez bramkarza przeciwnika. Wisła nadal została w posiadaniu piłki i wyniku kolejnej akcji 2-minutową karę otrzymał Klimków, a Michał Daszek trafił z podyktowanego wcześniej rzutu karnego. W związku 6-bramkową przewagą na korzyść polskiego zespołu trener Dunkierki postanowił poprosić o czas. Kolejna akcja Francuzów po przerwie przyniosła oczekiwany efekt i padła bramka. Chcąc szybko kontynuować grę ze strony Wisły pudłował jednak Serdio. Zła passa tego zawodnika zakończyła się dodatkowo jego 2-minutowym wykluczeniem i bramką zespołu gości. Na odpowiedź Płocka długo nie trzeba było czekać, ponieważ skutecznie rzucał Michał Daszek ustanawiając wynik 10:5. Niwelując przewagę 6. trafienie zdobył następnie Kragh. Nafciarze dalej grając w osłabieniu zdobyli bramkę, a chwile później za przewinienie karę otrzymał zawodnik z Francji, w związku z czym na 6-punktowe prowadzenie zespół gospodarzy wyprowadził Abel Serdio. Pomimo świetnej parady w bramce wykonanej przez Marcela Jastrzębskiego padł gol dla Francuzów, a chwile później swoją okazję wykorzystała Wisła (13:7). Kolejny atak drużyny z Dunkierki został zakończony umieszczeniem piłki w siatce. 

Mimo bloku ze strony drużyny przeciwnej na Zarabecu zespół gospodarzy został w posiadaniu piłki i zakończył akcje ofensywna golem. Francuzi jednak szybko odpowiedzieli skutecznie, a następnie drużyna z Płocka popełniła błąd w ataku. W wyniku kolejnej akcji zespół z Dunkierki wywalczył wykluczenie dla Zarabeca, a urazu doznał Tossin. Przeciwnicy skutecznie wyegzekwowali rzut karny, niwelując przewagę do 4 bramek. W następnej akcji zawodnicy z Francji przechwycili piłkę i zakończyli ją trafieniem. Pomimo bardzo aktywnej gry w obronie francuskiej drużyny z koła rzucił Leon Susnja notując bramkę, a z 2-minutową karą z boiska zszedł Yoshida. Goście jednak nie pozostali dłużni i również odpowiedzieli skutecznie z koła. W wyniku akcji ofensywnej płocczanie wywalczyli rzut karny, który zakończyli pomyślnie. Chwile później na płocką bramkę trafił Faustin na co w imponujący sposób w momencie odpowiedział Miha Zarabec. Następnie zespół z Dunkierki utracił piłkę, jednakże pomimo tego Daszek chybił. W kolejnych dwóch akcjach popisali się bramkarze z obydwóch stron, jednak pomimo parady Bellahcene Wisła pozostała przy piłce i wywalczyła rzut karny, który skutecznie wykorzystał kapitan- Michał Daszek. Zespół z Dunkierki grając w osłabieniu zdjął bramkarza, aby w pełnym składzie podejść do ataku, jednakże próba rzutu na bramkę była nieskuteczna. Na chwile przed końcem 1. polowy o czas poprosił Xavi Sabate, mimo tego gospodarze nie zdobyli kolejnego gola i do szatni po pierwszej połowie schodzili z wynikiem- 18:13 – na swoją korzyść. 

II połowa

Drugą połowę spotkania Nafciarze otworzyli wywalczając rzut karny, który za chwilę Michał Daszek zamienił na bramkę. Po szybkim wznowieniu zespół z Francji wywalczył rzut karny, który dal im kolejny punkt. Pomimo dokładnie wypracowywanego ataku do bramki nie trafił Tomas Piroch, jednak przeciwnik nie zmniejszył przewagi dzięki obronie Alilovicia. Chwile później sędziowie na ławkę kar odesłali Pelayo, a podyktowany rzut karny wykorzystał ponownie Michał Daszek. Pomimo faulu na zawodniku z Dunkierki padł kolejny gol dla tej drużyny. Chwile później skutecznie rzucił ze skrzydła Marcel Sroczyk i paradę w bramce odnotował ponownie Mirko Alilovic, a dobrą passę płocczan zakończył rzutem „Dima” Zhytnikov. Następnie bramkę zdobył zespół z Francji. Obydwie drużyny odnotowały straty i w kolejnych akcjach już nie chybiły. Nieskuteczny atak ze strony Nafciarzy pozwolił przeciwnikom na kolejną akcję ofensywną zakończoną trafieniem i wykluczeniem dla Dawida Dawydzika. W 40 minucie tablica wyników pokazywała 23:18. 

Chwilę później Wisła straciła piłkę w ofensywie, jednak następnie do bramki nie trafił Kragh. W kolejnej akcji zespół z Płocka nie wykorzystał sytuacji bramkowej co zaowocowało golem dla Dunkierki. W wyniku kolejnego ataku Nafciarze wywalczyli rzut karny, którego nie wykorzystali. Francuzi przeprowadzili nieskuteczny atak, po którym niebiesko-biało-niebiescy próbowali wyprowadzić akcję przerwaną prośbą o czas przez swojego trenera. Po wznowieniu płocczanie zanotowali 24. bramkę, a zespół z Dunkierki szybko odpowiedział wykluczając przy tym z gry na 2 minuty Gergo Fazekasa. Niestety rzucając chybił Mihic, a chwilę później z koła na bramkę Nafciarzy trafił Yoshida niwelując przewagę do 3 bramek (24:21). W kolejnym ataku Wiślacy ponownie nie trafili, a drużyna Dunkierki zbliżyła się tylko na 2 trafienia do gospodarzy. Atak płocczan zakończył się niepowodzeniem natomiast przeciwnik wykorzystał okazję i umieścił piłkę w bramce. Kolejne dwa ataki Wisła zakończyła skutecznymi trafieniami na bramkę wychodząc ponownie na 3-bramkowe prowadzenie (26:23). 

Zespół Dunkierki wywalczył następnie rzut karny, który nie wylądował w bramce, który wybronił Mirko Alilovic. Z kolei o czas poprosił trener drużyny przyjezdnej, która nadal pozostawała przy piłce. Po przerwie Leon Susnja przechwycił piłkę, a atak Nafciarzy spowodował wykluczenia dla Klimkowa. Mimo przewagi podwójną paradę zaliczył bramkarz przeciwników, a chwilę później w wyniku ataku na przeciwnika w akcji defensywnej na ławkę kar zszedł Mirsad Terzic. Niemoc strzelecka z obydwóch stron została zakończona trafieniem Marie-Josepha, a w momencie odpowiedzieli również zawodnicy z Płocka. Następnie Dunkierka ponownie dopisała punkt do swojego wyniku, a gospodarze w kolejnej akcji ofensywnej pudłowali. Na niecałe 3 minuty przed końcem zespół miejscowych prowadził 27:25. W kolejnej akcji nastąpił przechwyt ze strony Płocka, w wyniku którego drużyna miejscowych mogła ruszyć z ofensywą zakończoną karą 2 minut dla Faustina i wykorzystanym rzutem karnym. Po tym wszystkim o czas poprosił trener gości. Mimo tego drużyna Dunkierki nie odnotowała kolejnej bramki, a chwilę później ze skrzydła na listę strzelców wpisał się Lovro Mihić zapewniając drużynie spokojny awans do finału Handball Cup 2023 w Płocku. W następnej akcji Francuzi trafili do płockiej bramki, jednakże gol ten stanowił już tylko minimalną korektę wyniku. Orlen Wisła Płock po wygranej 29:26 nad zespołem z Dunkierki jutro zmierzy się z drużyną z Lipska. 

ORLEN Wisła Płock 29:26 (18:13) USDK Dunkerque 

ORLEN Wisła Płock: Alilović, Jastrzębski – Daszek 7, Zarabec 1, Piroch 1, Sroczyk 1, Serdio 1, Susnja 1, Fazekas 3, Krajewski 2, Perez 2, Terzić, Dawydzik, Mihić 3, Mindegia 2, Zhitnikov 5.

USDK Dunkerque: Ballahcene, Kieffer – Agfour 4, Klimkow 1, Tossin, Kragh 4, Yoshida 1, Martinez, Bronzo, Enguelguele 1, Faustin 7, Marie-Joseph 5, Pelayo 3, Injai.