Przypomnijmy,  że w rundzie zasadniczej Industria Kielce zdobyła 75 punktów, na co złożyło się 25 zwycięstw oraz jedna porażka (z Orlen Wisłą Płock – 28:29). Jeśli zestawimy te dane z wynikiem MMTS, który uplasował się na VIII miejscu z dorobkiem 32 punktów (10 wygranych i 156 porażek), to kielczanie stają się wyraźnym faworytem tej pary. Gdy dodamy do tego, że kwidzynianie w ćwierćfinale zmierzą się z aktualnym mistrzem Polski oraz ćwierćfinalistą Ligi Mistrzów to skala trudności stojąca przed gospodarzami rośnie jeszcze bardziej.

Dodajmy, że w obecnym sezonie zespoły Kwidzyna i Kielc spotkały sie dwukrotnie. W pierwszej rundzie Orlen Superligi czerwono-czarni przegrali we własnej hali z Kielcami 29:48 (13:28). Najskuteczniejszymi zawodnikami MMTS w tym spotkaniu byli: Bogdan Cherkashchenko – 6 bramek i Wiktor Jankowski – 5 bramek.  W zespole rywali brylowali natomiast: Cezary Surgiel – 8 bramek, Szymon Wiaderny – 7 bramek i Arciom Karalek – 6 bramek. W rundzie rewanżowej podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa pokonali natomiast kwidzynian 35:24 (14:11). Wówczas świetne spotkanie rozegrał Dylan Nahi, który rzucił MMTS 8 bramek. W zespole z Kwidzyna 7 trafień na swoje konto zapisał natomiast Filip Jarosz.

-Z takim zespołem gra się praktycznie bez żadnej presji, bo wiadomo kto jest faworytem i kto wygra ten dwumecz. Chociaż wiadomo, że jest to sport i wychodzi się na boisko po to, żeby wygrać, a nie po to żeby się położyć na parkiecie. Drugą stroną gry z takim przeciwnikiem jest to, ze cały czas można mierzyć się z zawodnikami, którzy grają na najwyższym poziomie czy to w Lidze Mistrzów czy reprezentacjach swoich krajów. To doświadczenie mają wiec ogromne. Można uczyć się od nich, podglądać co robią, jak robią, i wyciągać wnioski. Dzięki temu umiejętności, które zdobyliśmy w starciu z tak bardzo mocnym rywalem, możemy później wykorzystywać w starciu z innymi zespołami, z którymi takie punkty powinniśmy zdobyć – podkreśla Bartłomiej Jaszka, trener MMTS Kwidzyn.

Niestety w starciu Kwidzyna i Kielc statystyka nie staje po stronie MMTS. Mistrzowie Polski w tym roku wygrali wszystkie 13 spotkań ligowych rozgrywanych na wyjeździe. Kwidzynianie grając we własnej hali wygrali natomiast tylko 5 z 13 spotkań. Dopóki piłka w grze możliwe jest jednak wszystko.

-W takim spotkaniu każdy chce zagrać dobry mecz i jak najlepiej zaprezentować swoje umiejętności – mówi Bogdan Cherkashchenko, rozgrywający MMTS i najskuteczniejszy zawodnik kwidzyńskiego zespołu.

Przypominamy – pojedynek MMTS Kwidzyn z Industrią Kielce odbędzie się w kwidzyńskiej hali przy ul. Wiejskiej w najbliższą sobotę,  6 kwietnia o godz. 15.00. Rewanżowe starcie odbędzie się tydzień później – 13 kwietnia o godz. 16.00 w Kielcach (rywalizacja odbywa się do dwóch wygranych).