W meczu wyjazdowym 3. kolejki ORLEN Superligi, mimo 1- bramkowej straty po pierwszej połowie, Nafciarze pokonali zespół z Puław 30:26 i dopisali kolejne trzy punkty w tabeli.

W meczu wyjazdowym 3. kolejki ORLEN Superligi, mimo 1- bramkowej straty po pierwszej połowie, Nafciarze pokonali zespół z Puław 30:26 i dopisali kolejne trzy punkty w tabeli.

I połowa

Spotkanie 3. kolejki ORLEN Superligi trafieniem na bramkę rywala otworzył Kacper Adamski. W pierwszym ataku pozycyjnym w wyniku interwencji Zembrzyckiego Nafciarze nie strzelili gola. Następnie ze skrzydła odpowiedziały Azoty, na co również z tej pozycji bramkę zdobył Przemysław Krajewski. Ponownie skutecznie po ataku ze skrzydła trafili gospodarze. Z kolei Wiślacy w wyniku faulu w ataku stracili piłkę, co wykorzystał Rafał Przybylski. W następnym ataku w rzucie na bramkę trafił Zarabec, a po błędzie rywala sytuacji bramkowej nie wykorzystał Gonzalo Perez Arce. Po skutecznej obronie Marcela Jastrzębskiego zespół z Płocka ponownie popełnił błąd w ataku nie zdobywając bramki i w 6 minucie spotkania Azoty prowadziły 4:1. Celnie z rzutu z biodra natomiast rzucali miejscowi. W kolejnej akcji 2-minutowe wykluczenie otrzymał Rafał Przybylski, a podyktowany rzut karny wykorzystał Przemysław Krajewski. Po chwili Leon Susnja przechwycił piłkę, którą w pustej bramce umieścił Tomas Piroch, ustalając stan meczu na 5:3. Następnie gospodarze popełnili błąd kroków, jednak zespół gości nie wykorzystał tej sytuacji. Z kolei za faul w ataku na Gonzalo Perezie, 2-minutową karę otrzymał Kacper Adamski. Mimo tego Niebiesko-biało-niebiescy w następnej ofensywie faulowali w ataku tracąc piłkę.

Zespół z Puław rozpoczął 10 minutę meczu od zgubienia piłki, a trafienie dla Nafciarzy zaliczył Gonzalo Perez, na co po chwili ze skrzydła odpowiedzieli miejscowi. W kolejnej akcji bramkę strzelił Gergo Fazekas. Chwilę później na ławkę kar przez sędziów odesłany został Gonzalo Perez. Grę w osłabieniu gości wykorzystał Kacper Adamski ponownie wpisując się na listę strzelców. W 13 minucie spotkania za atak na twarz Gergo Fazekasa czerwoną kartkę otrzymał Ivan Burzak, jednak Nafciarze po tym popełnili błąd w ataku, wskutek czego stracili piłkę. Po przechwycie przez Nafciarzy za powstrzymywanie szybkiego ataku na ławkę kar odesłany został odesłany Janikowski, a z rzutu karnego gola kontaktowego zdobył Miha Zarabec. W kolejnej akcji skuteczną interwencję w bramce zaliczył Marcel Jastrzębski, jednak jego koledzy z drużyny nie zakończyli ataku trafieniem. Z kolei miejscowi zanotowali punkt wykluczając przy tym na 2 minuty Tomasa Pirocha. Następnie celnie na bramkę rywala trafił Niko Mindegia. Chwilę później gospodarze popełnili błąd w ataku, czego jednak nie wykorzystali płocczanie. Po stracie na pustą bramkę Nafciarzy trafił Kacper Adamski wyprowadzając zespół ponownie na 2-bramkowe prowadzenie. W kolejnej akcji 2-minutowe wykluczenie otrzymał Rafał Przybylski, a z rzutu karnego trafił Miha Zarabec.

Następnie na ławkę kar musiał udać się Mirsad Terzić, a z 7. metra do bramki gości na listę strzelców ponownie wpisał się Kacper Adamski. Z kolei ze skrzydła bramkę strzelił Michał Daszek, na co z koła szybko odpowiedzieli Puławianie trafieniem Keliana Janikowskiego. Chwilę później celne trafienie zanotował Niko Mindegia, a w krótkim czasie gola z koła zdobyli gospodarze. Następnie ponownie w ataku faulowali miejscowi, a za dyskutowanie żółtą kartkę i 2- minutową karę otrzymał trener Xavi Sabate. Zespół Azotów jednak popełnili błąd kroków, na co celnym trafieniem odpowiedział Niko Mindegia ustanawiając wynik na 12:11 dla gospodarzy. Z kolei w ataku pozycyjnym chybiła drużyna z Puław, a płocczanie bramką Niko Mindegi wyrównali wynik spotkania. W wyniku takiego obrotu spraw o czas postanowił poprosić trener Azotów. Po wznowieniu gola na bramkę płocczan trafił Kacper Adamski, a Nafciarze stracili piłkę w ataku. Chwilę później na listę strzelców ponownie wpisał się Kacper Adamski, na co z dystansu odpowiedział Dmitrii Zhitnikov. Po chwili karnego gospodarzy wybronił Marcel Jastrzębski, jednakże oddany przez jego kolegów rzut nie został zamieniony na bramkę. Do szatni ORLEN Wisła Płock schodziła przegrywając jednym trafieniem – 14:13.

II połowa

Po przerwie w pierwszym ataku pozycyjnym Nafciarze stracili piłkę natomiast celnie na bramkę rywala rzucali Puławianie. Chwilę później dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Dmitrii Zhitnikov doprowadzając do remisu 15:15. Z kolei w wyniku faulu na rywalu 2-minutowe wykluczenie otrzymał Abel Serdio, a z karnego trafili gospodarze. Następnie na ławkę kar odesłany został Virbauskas, a Nafciarze nie wykorzystali okazji bramkowej. Z kolei z 7 metra nie pudłował Piotr Jarosiewicz, na co odpowiedział celnym trafieniem Dmitrii Zhitnikov. Pomimo przejętej piłki Wiślacy nie zakończyli kontry strzałem na bramkę rywala, jednakże goście również nie strzelili. W następnej akcji skuteczną interwencję zanotował Mateusz Zambrzycki, czego nie wykorzystali jego koledzy, a gola dla Nafciarzy zdobył Michał Daszek. Po ponownej stracie z kontry skutecznie na bramkę rywala trafił Lovro Mihic wyprowadzając Nafciarzy na prowadzenia 17:18. Po rzucie w poprzeczkę ponownie na listę strzelców wpisał się Lovro Mihić, na co ze skrzydła odpowiedział zespół gospodarzy.

Następnie za faul na przeciwniku 2-minutowe wykluczenie dostał Leon Susnja, mimo straty miejscowych goście nie zdobyli gola, a na pustą bramkę trafiła drużyna z Puław. Chwilę później na listę strzelców wpisał się ponownie Dmitrii Zhitnikov, a po zgubieniu piłki przez Puławian, celny rzut oddał Niko Mindegia. Taki stan rzeczy zmusił trenera Azotów do poproszenia o przerwę. Po wznowieniu gry w kolejnym ataku pozycyjnym jego podopieczni odesłali na ławkę kar Leona Susnje, jednak nie udało im się zdobyć bramki. Z kolei skuteczną paradę odnotował bramkarz z Puław, a o czas poprosił trener gości Xavi Sabate. Po wznowieniu z koła kolejne trafienie dla Wisły zdobył Abel Serdio. W bramce płocczan chwilę później interweniował Mirko Alilović, jednak przestrzelił kołowy ORLEN Wisły Płock. Po przechwycie Przemysława Krajewskiego na bramkę rywala strzelił Dmitrii Zhitnikov. Następnie rzut karny wykorzystali Puławianie.

Ostatnie 10 minut spektakularną wrzutką otworzyli płocczanie, na co rzutem z dystansu odpowiedzieli gospodarze. Chwilę później na bramkę rywali trafił Niko Mindegia. Z kolei czerwoną kartkę otrzymał Michał Daszek, a ze skrzydła trafił zespół z Puław. W następnej ofensywie gola zdobył Dmitrii Zhitnikov, a piłkę w bramce rywali umieścili miejscowi. Po chwili rzut karny wywalczył Tomas Piroch, który na bramkę zamienił Miha Zarabec. Z podyktowanej przez sędziów „siódemki” gola zdobył Piotr Jarosiewicz. W kolejnym ataku wykluczony na 2 minuty został Zarzycki, a z dystansu ponownie strzelił Dmitrii Zhitnikov wyprowadzając drużynę z Płocka na 4-bramkowe prowadzenie na co interweniować postanowił trener Azotów prosząc o czas. Po wznowieniu jego podopieczni faulowali w ataku, co skrzętnie wykorzystali Nafciarze. Chwilę później celnie do bramki rzucili miejscowi, a goście zaliczyli stratę. Ostatnią bramkę w spotkaniu dla zespołu z Puław zdobył Kacper Adamski, natomiast ze strony drużyny z Płocka spotkanie celnym trafieniem zamknął Dmitrii Zhitnikov – 26:30.

Azoty Puławy 14:13 (26:30) ORLEN Wisła Płock

 Azoty Puławy: Zembrzycki, Tsintsadze – Adamski 7, Jarosiewicz 5, Zivkovic 3, Virbauskas 3, Marciniak 3, Fedeńczak 2, Janikowski 1, Zarzycki 1, Przybylski 1, Górski, Antolak, Burzak.

ORLEN Wisła Płock: Alilović, Jastrzębski – Daszek 2, Zarabec 3, Piroch 1, Sroczyk, Serdio 1, Susnja, Fazekas 1, Krajewski 2, Perez 1, Terzić, Mihić 3, Mindegia 6, Zhitnikov 10.